Mówił wprost o zdolnościach bojowych. – Będziemy kontynuować rozwój naszych zdolności bojowych, aby odpowiedzieć na szybkie zmiany, które zachodzą na świecie – powiedział przywódca Rosji Władimir Putin w przemówieniu z okazji Dnia Obrońcy Ojczyzny. – Dziś, w kontekście szybkich zmian na świecie, nasza strategia wzmacniania i rozwijania sił zbrojnych pozostaje niezmienna. Będziemy nadal doskonalić zdolności bojowe armii, która jest gwarantem naszej suwerenności, teraz i w przyszłości – powiedział Putin.Dodał, że chce wyposażyć siły zbrojne w nowe modele broni i sprzętu.Z kolei rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oznajmił w niedzielę, że Rosja „nigdy nie sprzeda” zajętych przez nią ukraińskich ziem. – Najważniejsze dla nas jest to, że ludzie na tych terytoriach od dawna zadecydowali, że chcą przyłączenia do Rosji – dodał.Wcześniej, 12 lutego, minister obrony USA Pete Hegseth oświadczył, że powrót Ukrainy do granic sprzed 2014 r. jest „nierealistycznym celem”, a przystąpienie do NATO jest „nierealne”.Zobacz także: Rosyjska opozycjonistka zaatakowana jak Nawalny. Reżim ukręcił sprawęSpotkanie w Rijadzie20 lutego w Rijadzie doszło do pierwszego od początku wojny w Ukrainie spotkania delegacji wysokiego szczebla USA i Rosji, tydzień po tym jak Putin odbył rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Na rozmowy w Arabii Saudyjskiej, które dotyczyły wojny w Ukrainie, nie zaproszono ani Kijowa, ani Unii Europejskiej.Ławrow powtórzył po rozmowach, że dla Rosji niedopuszczalne jest członkostwo Ukrainy w NATO, bo – jak powiedział – stanowi ono „bezpośrednie zagrożenie dla interesów Rosji i dla jej suwerenności”. Dodał, że Rosja nie zgodzi się na obecność wojsk państw NATO w Ukrainie, które są głównym elementem omawianych gwarancji bezpieczeństwa po ewentualnym zawieszeniu broni w Ukrainie.Zobacz także: Bunt dyplomatów. Uciekli przed zdjęciem z rosyjskim ministrem