„Trump mówi rzeczy skandaliczne”. Kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat wzywa do wzmocnienia roli Unii Europejskiej w polityce bezpieczeństwa. Wicemarszałek Senatu oceniła na konferencji prasowej w Cieszynie, że polska racja stanu i bezpieczeństwo leżą w Europie, a nie „w umizgiwaniu się do Donalda Trumpa”. – Powinniśmy jako Polska walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej. Powinniśmy walczyć o utrzymanie NATO. Dzisiaj Donald Trump wycofuje się rakiem z artykułu piątego, z sojuszu, który zawarliśmy wiele lat temu. To jest nasza odpowiedzialność, żeby zawalczyć również o pozycję Ukrainy, bo dzisiaj pokój w Ukrainie jest elementem naszych gwarancji pokojowych i naszej stabilizacji – powiedziała w Cieszynie Magdalena Biejat.– Nie możemy oddzielać dzisiaj interesu ukraińskiego i interesu polskiego. Te interesy idą ze sobą w parze. Jeśli pozwolimy Putinowi zawrzeć pokój na jego warunkach, to to odbije się na bezpieczeństwie Polski. Czas, żebyśmy to wszyscy dobrze zrozumieli – dodała.Według Biejat „Donald Trump mówi dzisiaj rzeczy skandaliczne”. – Podważa ład bezpieczeństwa międzynarodowego, na którym opieraliśmy swoje poczucie bezpieczeństwa przez dziesięciolecia. Musimy przestać spodziewać się, że Stany Zjednoczone będą dzisiaj stabilnym i odpowiedzialnym partnerem dla nas, bo każda kolejna wypowiedź Donalda Trumpa temu przeczy. Czas, żeby Polska zaczęła bardzo mocno stawiać na nasze gwarancje bezpieczeństwa płynące z Unii Europejskiej, na współpracę z naszymi partnerami – stwierdziła Biejat.Zobacz także: Polska nie wyśle swoich żołnierzy na Ukrainę? Gen. Polko: To absurd„Żarty się skończyły”– Jestem przekonana, że te rozmowy, które toczyły się w Paryżu, i kolejne rozmowy, które będą się toczyć, prowadzą nas na właściwą ścieżkę. Europa przyspiesza, Europa rozumie, że musi zawalczyć o swoją podmiotowość, o swoje miejsce przy stole, o wsparcie Ukrainy – dodała. Kandydatka Lewicy na prezydenta ma nadzieję, „że poniedziałkowa Rada Bezpieczeństwa Narodowego przyniesie konkrety”.– Premier Tusk zapowiedział, że chce przedstawić konkretne propozycje. Liczę, że wśród nich znajdzie się oprócz uruchomienia i wykorzystania rosyjskich środków leżących na europejskich kontach również zadbanie o to, żeby wzmacniać koordynację w dziedzinie obronności między krajami Unii Europejskiej. Mam nadzieję, że po tej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego wszyscy politycy wyjdą z jasnym stanowiskiem dotyczącym roli Unii Europejskiej w tej sprawie. Koniec z podminowywaniem i osłabianiem Unii Europejskiej od wewnątrz. Żarty się skończyły. Skończyła się zabawa na konkurowanie na populistyczne hasła. To nie jest czas na pajacowanie na YouTubie – stwierdziła Biejat.Zobacz także: Minerały albo odcięcie od sieci. Tak Amerykanie grozili Ukrainie