Możliwa wizyta w lipcu. – Sekretarz stanu USA Marco Rubio przyjął moje zaproszenie do Polski – powiedział minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jest szansa, że amerykański polityk będzie gościem honorowym podczas globalnej narady polskich ambasadorów w lipcu. Sikorski i Rubio spotkali się w piątek w Waszyngtonie. Najważniejszym tematem rozmowy w Waszyngtonie była oczywiście sprawa konfliktu w Ukrainie.– Odniosłem wrażenie, że Stanom Zjednoczonym zależy na trwałym pokoju. Chodzi o to, aby to Ukraina mogła determinować swoją przyszłość – stwierdził po spotkaniu Sikorski.„Nie o wszystkim mogę mówić”Pytany o to, czy rozmowa potwierdziła trwałość sojuszu amerykańsko-ukraińskiego, szef MSZ oświadczył: – To pytanie do strony amerykańskiej. Oczywiście była o tym mowa, dogłębnie, ale nie o wszystkim mogę mówić publicznie. Minister przyznał, że na spotkaniu pojawił się wątek ustępstw, na jakie według USA powinna pójść Rosja. Nie chciał jednak zdradzić szczegółów: – Rozmawialiśmy o tych bardzo poważnych sprawach – powiedział tylko Sikorski. „To jest moment, żeby tę przyjaźń wykorzystać”Szef MSZ liczy, że polskie stanowisko wybrzmi w Stanach Zjednoczonych również podczas planowanego spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem.– To była mocna rozmowa bliskich sojuszników. Ta dyskusja transatlantycka odbywa się na różnych szczeblach i bardzo też liczę na to, że prezydent Duda w sobotę wzmocni głos Polski na rzecz sprawiedliwego pokoju w Ukrainie. Prezydent Duda przyjaźni się z prezydentem Trumpem. To jest moment, żeby tę przyjaźń dla Polski, dla Europy wykorzystać – powiedział Radosław Sikorski.CZYTAJ TEŻ: Zełenski zadzwonił do Dudy. Padły zaskakujące słowa o Trumpie