Prezesa PiS witano kwiatami. Media szybko zauważyły czwartkową nieobecność Jarosław Kaczyńskiego w Sejmie podczas ważnych głosowań dotyczących między innymi Zbigniewa Ziobry i Marcina Romanowskiego. Okazało się, że prezes PiS był w tym czasie na oddziale kardiologii lubelskiego szpitala. Onet ujawnił, że był tam podejmowany po królewsku. Jarosław Kaczyński został zakwalifikowany jako pacjent NN, by nie wywoływać sensacji i zamieszania, jak również by nie nagłaśniać samego faktu pobytu polityka PiS w lubelskim Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego.W Lublinie na prezesa PiS czekał też specjalny komitet powitalny. „Proszę sobie wyobrazić, że prezesa Kaczyńskiego witali z kwiatami marszałek województwa Jarosław Stawiarski oraz dyrektor szpitala Piotr Matej. To niesamowite, cyrk jak u Barei” – opowiada jeden ze świadków zdarzenia.Lubelska placówka zasłynęła kilka miesięcy temu jako ostatnie oficjalne miejsce pobytu poszukiwanego listem gończym Marcina Romanowskiego. Poseł PiS przeszedł tam operację przegrody nosowej, a potem odnalazł się na... Węgrzech z pozytywnie rozpatrzonym wnioskiem azylowym.Jednoosobowa sala i specjalna ochronaJak poinformowali rozmówcy Onetu, Jarosław Kaczyński otrzymał w szpitalu jednoosobową salę, a dodatkowo zamknięto, dla jego spokoju, pół oddziału kardiologicznego. O bezpieczeństwo prezesa w lubelskiej placówce dbało jeszcze dwóch ochroniarzy. Zobacz także: Były szef MSZ: Trump wzbudza rodzaj kultu, jak KaczyńskiWszystko utrzymywane było w największej tajemnicy. O przyjeździe Kaczyńskiego nie wiedzieli nawet lokalni liderzy PiS-u. Polityk opuścił lubelską placówkę w piątek (21 lutego).