To ostatni żyjący porwani. 22 lutego Hamas uwolni sześciu kolejnych izraelskich zakładników. Rządzący oczekują, że w zamian za to Izrael wypuści 602 Palestyńczyków osadzonych w więzieniach. Władze Izraela potwierdziły, że otrzymały od Hamasu listę, według której w sobotę zostaną uwolnieni: Elija Cohen, Omer Szem Tow, Tal Szoham, Omer Wenkert, Hiszam al-Sajed i Awera Mengistu. Czterech pierwszych zostało porwanych podczas ataku 7 października 2023 r. Sajed i Mengistu są więzieni od dekady, gdy samodzielnie weszli na teren Strefy Gazy.20 lutego przekazano Izraelowi zwłoki czterech osóbRządzącą Strefą Gazy organizacja terrorystyczna przekazała również, że zbada „możliwość pomyłki lub zmieszania ludzkich szczątków w konsekwencji izraelskich nalotów lotniczych”.W czwartek przekazano Izraelowi zwłoki czterech osób. Izraelscy medycy sądowi zidentyfikowali trzy z nich jako ciała zakładników: Odeda Lifszica oraz dwójki dzieci, Ariela i Kfira Bibasów. Według Hamasu czwarte ciało miało należeć do ich matki, Sziri Bibas. Izraelskie badania jednak tego nie potwierdziły.Izraelczycy ustalili, że zidentyfikowani zakładnicy zostali zabici w niewoli. Hamas twierdzi, że zginęli w izraelskim nalocie na Strefę Gazy. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział już, że Hamas „zapłaci” za wydanie niewłaściwych zwłok. Władze w Jerozolimie potraktowały to jako naruszenie porozumienia o trwającym zawieszeniu broni. Jego elementami są wymiana porwanych na Palestyńczyków przetrzymywanych w izraelskich więzieniach oraz wydanie zwłok zabitych zakładników.Czerwony krzyż pośrednikiem w wydawaniu zakładnikówCzerwony Krzyż, który pośredniczy w wymianach i przekazywaniu zwłok, wyraził „zaniepokojenie i niezadowolenie” w związku ze sposobem wydawania szczątków przez Hamas. Już wcześniej organizacja apelowała, by cały proces odbywał się z poszanowaniem prywatności i godności zmarłych. Hamas był oskarżany o wykorzystanie ciał i ceremonii, podczas których przekazywano zwłoki, do celów propagandowych.Czytaj również: Izrael oburzony po odzyskaniu ciał zakładników. „To nie jest ta kobieta”Sześciu zakładników, przeznaczonych do uwolnienia w sobotę, to ostatni żyjący porwani z grupy 33 Izraelczyków przewidzianych do zwolnienia w ramach trwającej do początku marca pierwszej fazy zawieszenia broni. Jak dotąd Hamas wypuścił 19 osób z tej grupy. Już wcześniej informowano, że ośmiu z 33 zakładników nie żyje. Jak dotąd zwrócono ciała trzech z nich. Kolejne zwłoki mają być przekazane 27 marca.Obie strony zarzucały sobie wcześniej łamanie warunków porozumienia rozejmowego. Hamas przyspieszył wymianę jeńców, ponieważ wcześniej miał zwolnić w sobotę tylko trzy osoby. W zamian Izrael ma pozwolić na zwiększenie napływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy, w tym na wjazd ciężkiego sprzętu budowlanego, namiotów i domów modułowych.Druga faza porozumienia Izraela ze Strefą GazyNa początku marca powinna rozpocząć się druga faza porozumienia, zakładająca m.in. trwały rozejm i uwolnienie wszystkich pozostałych zakładników, a także całkowite wycofanie się Izraelczyków ze Strefy Gazy.Perspektywy jej wejścia w życie są jednak niepewne. Jak na razie nie ustalono jeszcze warunków drugiego etapu. Według izraelskich mediów Netanjahu jest niechętny temu porozumieniu, a jego skrajnie prawicowi koalicjanci naciskają, by nie przedłużał rozejmu i wznowił wojnę.Kwestią sporną pozostaje sprawa przyszłych rządów w Strefie Gazy. Izrael nie chce się zgodzić, by przy władzy pozostał tam Hamas. Na podtrzymanie rozejmu i rozpoczęcie jego drugiej fazy naciska Steve Witkoff, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na Bliski Wschód. USA wraz z Egiptem i Jordanią pośredniczą w negocjacjach o zawieszeniu broni.Sprawę przedłużenia rozejmu skomplikowały też niedawne propozycje Trumpa, nawołujące do stałego przesiedlenia Palestyńczyków ze Strefy Gazy. Te wypowiedzi wywołały stanowczą krytykę państw arabskich, które w reakcji opracowują teraz własną propozycję dla Strefy Gazy.Czytaj także: Izraelski „deal” z Hamasem. Nierówna wymiana śmiertelnych wrogów