Wciąż gorąco na Bliskim Wschodzie. Choć Izrael ustalił zawieszenie broni z Hamasem, to w rejonie Bliskiego Wschodu wciąż nie ma spokoju. Na przedmieściach Tel Awiwu wybuchły trzy autobusy. Cudem obeszło się bez ofiar. Pojazdy były puste, a do eksplozji doszło jednocześnie na trzech parkingach w Bat Jam, na przedmieściach Tel Awiwu. Policja podejrzewa, że była to skoordynowana próba ataku terrorystycznego.Według portalu Times of Israel w wybuchach nikt nie ucierpiał.Władze miejskie Bat Jam twierdzą, że autobusy dotarły na parkingi chwilę przed eksplozją.Zobacz także: Zamach terrorystyczny w Izraelu. Jedna osoba zginęła, są ranniObsłudze wszystkich autobusów w obszarze metropolitalnym Tel Awiwu nakazano przeszukanie pojazdów.