Mają też stacjonować w Polsce. Wielka Brytania jest gotowa wysłać myśliwce Typhoon, aby patrolowały przestrzeń powietrzną nad Ukrainą – ujawnił dziennik „The Times”. Gazeta ustaliła, że brytyjscy ministrowie rozważają taki scenariusz wsparcia dla Ukrainy jako alternatywę dla przymiarek do rozmieszczenia sił rozjemczych po uzgodnieniu pokoju.Zdaniem „The Times”, misja mogłaby być podobna do tej, która jest obecnie realizowana w państwach bałtyckich, a więc polegałaby na przechwytywaniu rosyjskich samolotów i pozostawaniu w gotowości przez całą dobę.Anonimowe źródła rządowe poinformowały, że misja wymagałaby znacznej liczby samolotów i systemów obrony powietrznej. Jednocześnie inne źródło z Królewskich Sił Powietrznych (RAF) potwierdziło, że taka misja jest bardzo prawdopodobna, ale dyskusje są wciąż na wczesnym etapie i nie wiadomo, jaka ostateczna decyzja zostanie podjęta.Myśliwce Typhoon mogą stacjonować w PolsceJeżeli będzie pozytywna, myśliwce Typhoon najpewniej zostaną rozmieszczone w polskich bazach lotniczych na terenach przygranicznych, skąd teoretycznie najszybciej dotrą na pozycje niezbędne do odparcia ataków.Dziennik przypomniał, że jeszcze przed pełnoskalową inwazją Rosji na Ukrainę brytyjskie samoloty przeprowadzały ćwiczenia powietrzne nad Ukrainą. Typhony brały między innymi udział w międzynarodowych ćwiczeniach Cossack Mace 2021.W poniedziałek Paryżu odbyło się nieformalne spotkanie europejskich przywódców poświęcone bezpieczeństwu i sytuacji na Ukrainie. Naradę zwołał prezydent Francji Emmanuel Macron w reakcji na wykluczenie przez USA Europy z rozmów w sprawie negocjacji pokojowych między Ukrainą i Rosją. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer nie wykluczył wysłania żołnierzy na Ukrainę.– Europa musi odegrać swoją rolę i jestem gotowy rozważyć zaangażowanie brytyjskich sił na miejscu, jeśli zostanie zawarte trwałe porozumienie pokojowe. Musi jednak istnieć amerykańskie zabezpieczenie, ponieważ gwarancja bezpieczeństwa USA jest jedynym sposobem, aby skutecznie powstrzymać Rosję przed ponownym atakiem na Ukrainę – oświadczył Starmer.Czytaj więcej: Ukraińskie złudzenia Trumpa. Media: Kijów nie ma tego, czego by chciał