Negocjacje platform streamingowych. Hollywoodzkie studia filmowe dostają coraz więcej zgłoszeń od przedstawicieli rosyjskich platform streamingowych, chętnych do uaktywnienia amerykańskich bibliotek filmowych, których funkcjonowanie zostało zawieszone po ataku Rosji na Ukrainę. O zainteresowaniu Rosjan produkcjami z USA poinformował serwis RBC, powołując się na źródła w branży. – Sytuacja nieco się zmieniła w ostatnich dniach. Wznowiliśmy komunikację z niektórymi studiami, które wcześniej się z nami nie kontaktowały, co wskazuje na zmianę ich kategorycznej pozycji – powiedział Artiom Sarkisjan, szef PR w wiodącej rosyjskiej usłudze wideo na żądanie Okko. Rosjanie liczą na współpracę z USAPrzedstawiciele rosyjskiego biznesu dostrzegają „odwilż” po nawiązaniu bezpośrednich rozmów prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Sam Kreml przedstawił ten kontakt jako możliwy pierwszy krok w kierunku przywrócenia stosunków dwustronnych.Zobacz także: Trump rozmawiał z Putinem. „Negocjacje zacznę od telefonu do Zełenskiego”– Ale jest za wcześnie, aby mówić o powrocie katalogów filmowych, premierach i zwłaszcza o terminie tego powrotu, ponieważ wszystko zależy od sytuacji politycznej – powiedział Sarkisjan w wywiadzie dla RBC.Disney, Sony czy Warner Bros. bojkotują RosjęNie padły żadne nazwy. Po rozpoczęciu przez Rosję wojny w lutym 2022 roku, z funkcjonowania na rosyjskim rynku zrezygnowały: Disney, Sony, Universal, Warner Bros. i Paramount. Zawieszenie współpracy z Hollywood sprawiło, że zasoby bibliotek rosyjskich platform skurczyły się nawet o ponad 40 procent. Podobne próby współpracy handlowej z zachodem usiłują nawiązać także inne branże. Na początku tygodnia państwowe rosyjskie media poinformowały, że organizacja reprezentująca setki centrów handlowych wezwała międzynarodowych sprzedawców detalicznych odzieży Uniqlo, H&M i Inditex do ponownego otwarcia sklepów w Rosji.Zobacz także: „Amerykańsko-rosyjski deal”. Media: Dogadali się w sprawie BałtykuW przypadku treści filmowych, nie tylko bojkot ze strony Hollywood jest dla rosyjskich platform streamingowych problemem. Kłopot stanowi też zaostrzenie przepisów cenzury przez Kreml, w tym zakaz publicznego prezentowania symboli lub stylów życia LGBTQ+.