Francja wytyka USA brak spójnego stanowiska. Nie milkną echa wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa na temat przywódcy Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Słowa Trumpa krytykuje francuski rząd. Władze Francji podkreślają, że nie rozumieją logiki tych wypowiedzi i mają wątpliwości co do „spójności” stanowiska USA. Komentując słowa Trumpa na temat Zełenskiego, rzeczniczka rządu Francji Sophie Primas powiedziała w środę, że wpisują się one w komentarze „mało zrozumiałe” i budzące pytania na temat „spójności” stanowiska Waszyngtonu. – Nie bardzo rozumiemy logikę amerykańską – dodała. Czytaj więcej: Sprawdzamy słowa Trumpa o Zełenskim. Powtarza rosyjską propagandęRzeczniczka odniosła się do słów Trumpa, który we wtorek zarzucił prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, że mógł doprowadzić do pokoju z Rosją przez trzy lata wojny, lecz tego nie zrobił, i że jego popularność jest niska. Europa szykuje się na wydatkiRzeczniczka francuskiego rządu podkreśliła także, że Paryż już zwiększył wydatki na cele obronne. Przyznała, że wysiłek obronny, który będzie konieczny w Europie, by wesprzeć ewentualny pokój na Ukrainie, „będzie miał konsekwencje dla wydatków publicznych”. Primas zapowiedziała, że premier Fancois Bayrou zorganizuje na początku marca debatę dotyczącą „konsekwencji kontekstu geopolitycznego” dla kraju. We wtorek wieczorem prezydent Emmanuel Macron zapowiedział, że spotka się z grupami parlamentarnymi i partiami politycznymi w celu przedstawienia im oceny sytuacji związanej z zagrożeniem ze strony Rosji. Czytaj też: Spotkanie Trumpa z Putinem coraz bliżej. „Jeszcze w tym miesiącu”