Są ranni. Regionalny samolot Delta Air Lines prawdopodobnie rozbił się podczas lądowania na lotnisku Pearson w Toronto. Do incydentu doszło podczas przylotu maszyny z Minneapolis, co natychmiast wywołało reakcję służb ratunkowych na lotnisku. W sieci pojawiło się nagranie katastrofy samolotu na lotnisku w Toronto. W oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych operator lotniska potwierdził zdarzenie, informując, że jest „świadomy incydentu podczas lądowania z udziałem samolotu Delta (Air Lines) przylatującego z Minneapolis”. Zgodnie z informacją, na miejsce skierowano zespoły ratunkowe.Według Delta Air Lines co najmniej 18 osób zostało rannych. Jak poinformowały służby, nikt nie zginął, ale trzy osoby są krytycznie ranne, w tym dziecko. Wszystkich rannych przewieziono do szpitali.Wisieliśmy jak nietoperze– Uderzyliśmy o ziemię, znaleźliśmy na boku, a potem wisieliśmy do góry nogami jak nietoperze – pasażer feralnego lotu Pete Koukov powiedział telewizji CNN. – Po prostu czułem się szczęściarzem i byłem szczęśliwy, że mogłem mocno przytulić osobę, której nie znałem, siedzącą obok mnie, i powiedzieć, że wszystko u nas w porządku, i zobaczyć moich przyjaciół, którzy przyjechali odebrać mnie z lotniska, i mocno ich przytulić – dodał.Na razie nie wiadomo, co było przyczyna wypadku.Serwis śledzenia lotów FlightRadar24 zidentyfikował lot jako Delta 4819, obsługiwany przez Endeavor Air w ramach Delta Connection. Maszyną był Bombardier CRJ-900, często używany samolot regionalny.Relacje świadków oraz obrazy krążące w mediach społecznościowych sugerują, że samolot przewrócił się do góry nogami na pasie startowym. Oczekuje się jednak na oficjalne potwierdzenie tych doniesień. Katastrofa lotnicza w Toronto - najnowsze nagranieDo katastrofy doszło w czasie rosnących obaw o bezpieczeństwo lotów regionalnych. Wydarzenie to nastąpiło niedługo po szeroko komentowanej kolizji w powietrzu nad rzeką Potomak, w której doszło do niebezpiecznego zbliżenia helikoptera Armii Stanów Zjednoczonych Black Hawk i regionalnego samolotu American Airlines. Ten incydent jest obecnie badany przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) pod kątem możliwych zaniedbań w komunikacji radiowej i błędów wysokościomierza.Oczekuje się dalszych aktualizacji dotyczących incydentu w Toronto, gdy tylko pojawią się nowe informacje. W internecie pojawiło się nagranie z katastrofy w Toronto.