Mówi szefowa niemieckiej dyplomacji. Szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock przekonywała podczas konferencji pokojowej w Monachium, że prezydent USA Donald Trump powinien słuchać Polski, by nie popełnić błędu Niemców, którzy zignorowali ostrzeżenia dochodzące znad Wisły o Nord Stream 2. Bearbock razem z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim uczestniczyła w sobotę w jednym z paneli podczas monachijskiej konferencji ds. bezpieczeństwa. W pewnym momencie Sikorskiego zapytano o to, co by powiedział prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi.– Jeśli Putinowi uda się podporządkować Ukrainę, będzie to sygnał dla Chin, że może odzyskiwać to, co uważa za zbuntowaną prowincję. To miałoby bezpośrednie konsekwencje dla strategii USA i system sojuszy i – możliwe – dla przyszłości Tajwanu – ocenił Sikorski.USA powinny słuchać Polski, my nie słuchaliśmy– Od tego, w jaki sposób zakończy się wojna w Ukrainie, zależy wiarygodność USA, nie tylko administracji Donalda Trumpa – podkreślił.Czytaj także: Trump poszedł na zwarcie z ChinamiSzefowa niemieckiej dyplomacji, odpowiadając na to samo pytanie, oświadczyła, że Trump powinien słuchać Polski i nie powtarzać błędu Niemiec, które nie słuchały wystarczająco dokładnie ostrzeżeń Warszawy na temat gazociągu Nord Stream 2.Podczas panelu na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Sikorski odniósł się też do gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa.Zaznaczył, że „Ukraina już ma gwarancje (bezpieczeństwa), które okazały się puste”. Przypomniał, że Kijów pozbył się arsenału jądrowego w zamian za gwarancje bezpieczeństwa. Ocenił, że w stosunkach międzynarodowych „nie ma nic bardziej niebezpiecznego niż pusta gwarancja”.– Jeśli chcemy dawać gwarancje, musimy podchodzić do tego poważnie – zastrzegł Sikorski.