Dziś międzynarodowy dzień walki z nowotworami dziecięcymi. W sobotę przypada międzynarodowy dzień walki z nowotworami dziecięcymi. Co roku diagnozowane są u nawet 1300 dzieci w Polsce – mówi Magdalena Tarasińska z Kliniki Onkologii Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. U 80 procent małych pacjentów terapia kończy się wyleczeniem. Co roku w Polsce diagnozowanych jest od około 1,2 tys. do 1,3 tys. nowych zachorowań na nowotwory złośliwe u dzieci.Najczęstsze typy nowotworów u dzieci– Najczęściej rozpoznajemy białaczki. Drugą co do częstości grupą są chłoniaki oraz guzy ośrodkowego układu nerwowego – mówi Magdalena Tarasińska, starszy asystent w Klinice Onkologii Centrum Zdrowia Dziecka w WarszawieDynamika choroby u dzieci jest większa niż u dorosłych, dlatego ważne jest wczesne rozpoznanie, które umożliwia szybkie leczenie.Na co rodzice i lekarze powinni zwracać uwagę u dziecka? Na infekcje dróg oddechowych, na które nie działają antybiotyki, pogorszenie aktywności fizycznej, osłabienie dziecka, nadmierne, łatwe siniaczenie się, gorączki o nieznanej przyczynie, uporczywe bóle głowy, na które nie pomagają leki przeciwbólowe. W takich sytuacjach dziecko powinno trafić na diagnostykę z podejrzeniem początku choroby onkologicznej.„Czasem wiadomo, że nie będzie szczęśliwego zakończenia”– Nowotwory w wieku dziecięcego charakteryzują się dużą wyleczalnością, na szczęście – powiedziała Tarasińska. Dodała, że wyleczalność nowotworów u dzieci to około 80 proc. – Jeszcze wyższe statystyki są w białaczkach, czyli najczęstszym nowotworze – zaznaczyła. Są też takie nowotwory, przy których rozpoznaniu wiadomo, że nie będzie szczęśliwego zakończenia. – Natomiast jesteśmy w stanie tym dzieciom poprzez leczenie dać jeszcze dużo czasu względnie dobrego i spokojnego życia – zaznaczyła.Ważna jest szybka diagnozaW Polsce niektóre nowotwory u dzieci są diagnozowane w zaawansowanych stadiach klinicznych (III i IV) u znacznie większego odsetka dzieci, niż w krajach Europy Zachodniej, a tylko poniżej 10 proc. tych dzieci ma postawione rozpoznanie w I lub II stopniu (ponad 25 proc. w Europie Zachodniej).– Wpływa to oczywiście na wyniki leczenia, które są bardzo dobre w niskich stadiach zaawansowania – bliskie 100 proc. długoletnich przeżyć – i znacznie gorsze, lub bardzo złe przy wysokich stadiach zaawansowania klinicznego – powiedział prof. Jerzy R. Kowalczyk, specjalista chorób dzieci, onkologii i hematologii dziecięcej w materiale Fundacji Pomocy Dzieciom z Chorobą Nowotworową.Fundacja Pomocy Dzieciom z Chorobą Nowotworową wyliczyła, że wśród nowotworów dziecięcych najczęstsze są białaczki (26 proc. wszystkich nowotworów), nowotwory ośrodkowego układu nerwowego (22 proc.) i chłoniaki złośliwe (13,5 proc.).Pozostałe grupy nowotworów to neuroblastoma (7–8 proc.), złośliwe guzy tkanek miękkich (7 proc.), złośliwe guzy nerek (6 proc.), złośliwe guzy kości (4,5 proc.), nowotwory zarodkowe (4 proc.), retinoblastoma (3 proc.), nowotwory nabłonkowe (2,5 proc.), nowotwory wątroby (1 proc.), inne (0,3 proc.).Czytaj także: Bat na pseudonaukowców z sieci. Milionowe kary dla szarlatanów