Konferencja w Monachium. – Partie antyestablishmentowe mogą wygrać wszędzie. Musimy sobie dać z tym radę. Polska jest tu dobrym przykładem, ponieważ okazała się bardzo odporna, koniec końców wygrali demokraci – powiedział w Monachium prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Trwa 61. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. Światowi liderzy, eksperci oraz przedstawiciele organizacji międzynarodowych dyskutują o wyzwaniach globalnego bezpieczeństwa. Głównym tematem jest kwestia zakończenia wojny na Ukrainie po ostatnich deklaracjach amerykańskiej administracji o rozpoczęciu negocjacji w tym celu.W jednym z paneli Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, który poświęcony jest demokracji, bierze udział prezydent Warszawy i kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. – W Polsce 9 lat temu władzę w Polsce zdobyli konserwatywni populiści. Wielu naszych kolegów z USA twierdziło, że populizm jest tylko problemem polsko-węgierskim. Mówiliśmy, że jest to problem demokracji, że nie ma tu rozgraniczenia pomiędzy lewicą a prawicą. Partie antyestablishmentowe mogą wygrać wszędzie. Musimy sobie dać z tym radę. Polska jest tu dobrym przykładem, ponieważ okazała się bardzo odporna, koniec końców wygrali demokraci. Czekają nas jeszcze jedne wybory - prezydenckie – powiedział Trzaskowski.Zobacz także: Debata w Parlamencie Europejskim. Tusk o priorytetach polskiej prezydencji– Dlaczego wygraliśmy wybory parlamentarne? Ponieważ mamy bardzo mocne społeczeństwo obywatelskie, mocne organizacje pozarządowe. Wiele władzy jest w rękach samorządów. Ludzie tak łatwo nie oddają tej władzy. Większość władzy w miastach, w regionach była w ręku demokratów, co pozwoliło nam obronić nasze zasady – dodał.„Populiści nie mają wyrzutów sumienia”Trzaskowski powiedział, że „populiści nie mają wyrzutów sumienia, gdy niszczą konstytucję”. – W Polsce, oczywiście, mamy mechanizmy kontroli, jednak populiści po prostu łamali konstytucję. W tej chwili trudno jest odwrócić niektóre rzeczy, ponieważ prezydent Polski korzysta z prawa weta. Chcemy m.in. wprowadzić ustawy zapewniające niezależność sądownictwa. Staramy się szukać różnych rozwiązań, jednak prezydent nie jest w stanie ich zaakceptować. Powracamy do rządów prawa, ale by dokończyć ten proces, musimy wygrać wybory prezydenckie – stwierdził prezydent Warszawy.Zapytany, czy w przypadku przegranej w tych wyborach uda się przeprowadzić reformy w sądownictwie, odpowiedział, że „niestety nie”. – Będziemy mieli podwójne państwo, z dwoma rodzajami sędziów, co jest nie do utrzymania w przypadku demokracji. W Polsce media i samorządy trzymają się mocno. Mamy tu zupełnie inny przypadek niż na Węgrzech. Nasze społeczeństwo trzyma się mocno. Budżet Warszawy wynosi 7 miliardów dolarów rocznie. W Budapeszcie to jest tylko 1 miliard dolarów i budżet w zupełności opiera się on na subsydiach rządowych – dodał.Monachijska Konferencja BezpieczeństwaDominującym tematem konferencji są konflikty zbrojne w Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie. Wydarzenie potrwa od piątku 14 lutego do niedzieli 16 lutego.Konferencja w Monachium jest cykliczna. Po raz pierwszy odbyła się w 1963 r. Każdego roku spotkanie odbywa się w hotelu Bayerischer Hof. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa jest wiodącym na świecie forum debaty na temat międzynarodowej polityki bezpieczeństwa. Jest miejscem inicjatyw dyplomatycznych mających na celu rozwiązanie najbardziej palących problemów na świecie.Celem konferencji – w założeniu jej organizatorów – jest budowanie zaufania i przyczynianie się do pokojowego rozwiązywania konfliktów poprzez podtrzymywanie ciągłego, starannie wyselekcjonowanego i nieformalnego dialogu w ramach międzynarodowej społeczności bezpieczeństwa.Wydarzenie gromadzi ponad 450 osób – w tym głowy państw, ministrów, czołowe osobistości organizacji międzynarodowych i pozarządowych, wysoko postawionych przedstawicieli przemysłu, mediów, środowiska akademickiego i społeczeństwa obywatelskiego.Zobacz także: Wiceprezydent USA grozi Putinowi. „Inaczej wyślemy armię na Ukrainę”