Inwestycja droższa o ponad 300 mln zł niż planowano. W Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie trwa kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Koncentruje się między innymi na przygotowaniu dokumentacji procesu inwestycyjnego i źródeł finansowania, organizacji budowy, sposobie wyłonienia wykonawców i zawierania z nimi umów. P.o. rzecznika NIK Marcin Marjański przekazał, że kontrola dotyczy przygotowania i realizacji całej inwestycji. – Celem kontroli jest ocena prawidłowości realizacji inwestycji oraz wydatkowania na ten cel – wyjaśnił.– Kontrola stołecznego MSN koncentruje się na przygotowaniu dokumentacji procesu inwestycyjnego i źródeł finansowania, organizacji budowy, sposobie wyłonienia wykonawców i zawierania z nimi umów, wydatkowaniu środków publicznych na realizację inwestycji, sprawowaniu nadzoru inwestorskiego oraz osiągnięciu zakładanych efektów – poinformował Marjański.Podkreślił, że kontrolą w zakresie nadzoru nad przedsięwzięciem inwestycyjno-budowlanym i wydatkowania środków publicznych objęty będzie także Urząd Miasta Stołecznego Warszawy.MSN: rutynowa kontrola– Muzeum Sztuki Nowoczesnej potwierdza, że w dniu 11 lutego rozpoczęła się kontrola NIK dotycząca przygotowania i realizacji inwestycji związanej z nową siedzibą muzeum. Traktujemy to jako rutynową kontrolę, standardowe działanie w państwie prawa. Pierwszą kontrolę NIK przechodziliśmy w 2015 roku na początku trwania inwestycji – powiedziała zastępczyni dyrektora ds. komunikacji Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie Marta Bartkowska.Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pytany przez dziennikarzy o kontrolę w MSN podkreślił, że ratusz „jest otwarty na kontrolę”. Zaznaczył, że na wzrost całkowitej kwoty inwestycji miały wpływ pandemia i wybuch wojny na Ukrainie.– Każdy, kto obserwował sytuację, która miała na miejscu po pandemii, w momencie, kiedy wybuchła wojna, obserwował to, jak niestety rosły ceny wszystkich inwestycji. Ja sam jestem z tym konfrontowany właściwie każdego dnia – powiedział Trzaskowski.Trzaskowski: Nie mamy nic do ukryciaZaznaczył, że kiedy magistrat rozpoczyna przetargi, to nagle okazuje się, że te przetargi są wyceniane znacznie drożej niż jeszcze kilka lat temu. – Dlatego, że tak podrożały materiały, tak podrożały ceny energii. I niestety, taką mamy dzisiaj rzeczywistość. Ale oczywiście każda kontrola, jak najbardziej, my nie mamy nic do ukrycia. Wszystko jest przejrzyste. I też (...) po to stosujemy taką procedurę przetargową, żeby właśnie ten proces był jak najbardziej transparentny – wyjaśnił.Otwarte w październiku 2024 roku MSN prezentuje przekrój sztuki współczesnej: od malarstwa i rzeźby, przez instalacje i performance, aż po sztukę wideo i cyfrową. Organizowane są tutaj wystawy polskich, jak i zagranicznych artystów, często poruszając tematy społeczne, polityczne i tożsamościowe. Placówka prowadzi także programy edukacyjne, warsztaty, debaty i organizuje spotkania z twórcami.Całkowity koszt budowy muzeum wyniósł około 700 milionów złotych. Pierwotnie miało być to nieco ponad 400 milionów. Inwestycja została w całości finansowana ze środków miasta stołecznego Warszawa.Czytaj więcej: Muzeum Sztuki Nowoczesnej. „Opinie generowane przez boty”