W ramach programu „Cyfrowy uczeń”. Rządowe laptopy trafią do szkół, ale nie na własność ucznia. Priorytetowo zostaną potraktowane biedniejsze regiony oraz słabiej wyposażone placówki oświatowe. Wiosną Ministerstwo Cyfryzacji ma ogłosić przetarg na zakup setek tysięcy laptopów i tabletów dla uczniów w ramach programu „Cyfrowy uczeń” – informuje wtorkowa „Rzeczpospolita”. Inaczej niż w programie rządu PiS – laptopy nie będą rozdawane uczniom na własność. „O tym, kto będzie mógł z nich korzystać, zdecyduje szkoła. Dystrybucja odbywać się będzie według wskaźnika zamożności regionu” – pisze dziennik.Nowe zasady dystrybucji sprzętuProgram „Cyfrowy uczeń” zakłada kupno aż 735 tys. komputerów przenośnych. „Sprzęt ma trafić tylko do szkół publicznych – podstawowych oraz ponadpodstawowych i artystycznych. Dystrybucja sprzętu będzie opierała się na wskaźnikach regionu, m.in. wskaźniku bezrobocia, średniej płacy – to oznacza, że większe szanse na otrzymanie rządowego sprzętu będą miały biedniejsze regiony” – pisze gazeta.„W przypadku nadmiaru kwalifikujących się szkół, priorytetowo traktowane będą placówki z obszarów objętych w 2024 roku stanem klęski żywiołowej oraz te o ograniczonych możliwościach infrastrukturalnych” – cytuje dziennik założenia programu.Czytaj także: Burza wokół zmian w kanonie lektur. Nowacka mówi o szczegółachPrzetarg i nowe zasady użytkowaniaResort cyfryzacji, przetarg na zakup laptopów, laptopów przeglądarkowych i tabletów jest planowany na przełom I i II kwartału 2025 r.„Sprzęt ma być własnością organu prowadzącego szkołę (nie jest planowane przekazywanie go na własność uczniom), który będzie dysponować sprzętem zgodnie z potrzebami edukacyjnymi. Sprzęt nie będzie przypisany do uczniów konkretnej klasy” – wyjaśnia ministerstwo.Czytaj także: „Cyfrowy uczeń”. Eksperci o idei cyfryzacji szkolnictwa