Lista warunków była bardzo długa. Wpłacono pieniądze. Z sądu przekazano już wiadomość do więzienia o możliwości wypuszczenia byłego szefa RARS. Adam Gomoła, pełnomocnik Michała K. poinformował w poniedziałek wieczorem, że jego klient „jest już na wolności”. Michał K. na wolnościPo raz pierwszy od września były szef RARS opuści areszt. Lista warunków, jakie 29 stycznia wyznaczył sąd, była długa. Minęły niemal dwa tygodnie, nim udało się je spełnić. To między innymi oddanie paszportu i dowodu osobistego, a także wpłata pieniędzy – 200 tysięcy funtów poręczenia majątkowego i 365 tysięcy funtów zabezpieczenia. To ta druga suma była głównym wyzwaniem. Jeszcze w zeszłym tygodniu obrona zapewniała, że do jej uzbierania brakuje niewiele. Jak wygląda warunkowa wolność Michała K.? Będzie teraz mieszkał w domu w zachodnim Londynie. Nie może go opuszczać w nocy, a jego telefon musi być wtedy cały czas włączony. Ma też między innymi zakaz zbliżania się do międzynarodowych dworców, portów i lotnisk.Decyzja o zwolnieniu warunkowym nie jest oceną meritum sprawy. Michał K. zaprzecza zarzutom polskiej prokuratury, a część polityków opozycji uważa, że są one polityczne. Czy były szef RARS należał do zorganizowanej grupy przestępczej? Czy przekroczył uprawnienia i nie dopełnił obowiązków, by się wzbogacić? To pytania dla polskiego sądu, nie brytyjskiego. By na nie odpowiedzieć, najpierw musi dojść do ekstradycji. Proces ekstradycyjny w Londynie potrwać ma pięć dni. Początek zaplanowano na 21 lipca.Zobacz też: Były szef RARS w areszcie. Nadal nie spełnił warunków wyjścia za kaucjąŚledztwo w sprawie RARS Śledztwo ws. nieprawidłowości w działalności RARS prowadzi od 12 kwietnia 2024 r. śląski pion Prokuratury Krajowej. Wszczęto je 1 grudnia 2023 r. w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie i powierzono do prowadzenia CBA, Mazowieckiemu Urzędowi Celno-Skarbowemu i Biuru Spraw Wewnętrznych Policji.Podstawą wszczęcia postępowania były materiały zgromadzone przez CBA i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Według Prokuratury Krajowej zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że przy wykonywaniu zadań w RARS dopuszczono się nadużyć obejmujących przepisy pozwalające Agencji na pominięcie procedur określonych Prawem zamówień publicznych.Do tej pory w śledztwie przedstawiono łącznie 21 zarzutów ośmiu osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K., trzem innym urzędnikom Agencji, a także Pawłowi S. Zarzuty dotyczą w szczególności udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, prania brudnych pieniędzy i powoływania się na wpływy w instytucji publicznej. Obejmują też nieprawidłowości w wydatkowaniu przez Agencję nie mniej niż 340 mln zł.Zobacz także: Jest areszt dla kolejnych uczestników afery RARS. Są obawy, że mogą mataczyć