Polski biznes to prawie 70 proc. PKB. Rafał Brzoska, prezes firmy InPost i jeden z najbogatszych Polaków podejmuje wyzwanie Donalda Tuska i chętnie przedstawi propozycje deregulacyjne dla biznesu, ale jak zaznaczył wiele z nich „może się panu premierowi nie spodobać”. Nieprzypadkowo akurat jemu szef rządu złożył tę propozycję. Podczas konferencji „Polska. Rok przełomu” premier Donald Tusk zaproponował Rafałowi Brzosce stworzenie zespołu, który w szybkim tempie przygotuje propozycje deregulacyjne. Szef rządu podkreślił, że chce się regularnie spotykać z przedsiębiorcami. – Muszę od was wiedzieć dokładnie, co muszę zrobić jako premier, co musi zrobić moja administracja, żeby wam było łatwiej – powiedział Tusk, zwracając się do uczestników wydarzenia.Polski biznes to prawie 70 proc. PKB– Myślę, że wszyscy (...) jesteśmy zadowoleni z tego, że jest inicjatywa, która – mam nadzieję – pozwoli nam, jako polskiej gospodarce zdecydowanie przyspieszyć i nie oglądać się na Unię Europejską. (...) Pan premier widzi potrzebę rozmowy z polskim biznesem, podkreśla wagę polskiego biznesu, polskich przedsiębiorców, w tym fakcie, że polski biznes to dzisiaj prawie 70 proc. polskiego PKB. I może właśnie widzimy jakiś moment, jakiś przełom, żeby dostrzegać te 70 proc., a nie wiecznie skupiać się na tym, jak te 70 proc. krytykować – ocenił Brzoska w rozmowie z dziennikarzami po konferencji w budynku GPW w Warszawie.Czytaj także: Nowe złoża gazu w Polsce. Orlen rozpocznie eksploatacjęDopytywany, czego zabrakło w strategii zapowiedzianej przez premiera, odparł krótko, że konkretów. – Zakładam, że (...) po strategii przyjdzie czas na taktykę. Ja chciałbym wiedzieć, jak te elementy, o których mówił pan minister finansów, przekują się na konkrety – powiedział, odnosząc się do sześciu filarów, na których – jak mówił Domański podczas konferencji – „opiera się ambitny plan rozwoju Polski”.Wiele propozycji może się premierowi nie spodobaćPytany, czy podejmie się zadania, o które poprosił premier, odparł, że traktuje je jako „bardzo konstruktywny challenge, który ze strony środowisk przedsiębiorczych ma podnosić kluczowe kwestie deregulacyjne”. Zaznaczył jednak, że bardzo wiele z propozycji przedsiębiorców „może się panu premierowi nie spodobać”. Dodał, że jeżeli z 20 propozycji biznesu uda się wdrożyć chociaż pięć, „to będzie to sukces polskich przedsiębiorców”. Dodał, że traktuje propozycję premiera, jako zaproszenie przedsiębiorców do dialogu.Na pytanie, czy był zaskoczony propozycją premiera, Brzoska odparł – „jak było widać na mojej twarzy, raczej tak”.Szef InPostu ocenił też, że o wzroście nie można mówić „w kategoriach kajdan”, które zostały przedsiębiorcom narzucone przez regulacje, przede wszystkim unijne, ale i krajowe.Czytaj także: Rekordowa liczba bankructw. Zobowiązania w setkach milionów– Perspektywa „Unia Europejska plus 0”, czyli implementacja tego, co trzeba i niedopisywanie niczego na poziomie krajowym była do tej pory wyłącznie na papierze – ocenił. Dodał również, że „jeżeli będziemy tkwili w regulacjach, będziemy tkwili w tym, co narzuca nam Bruksela, polegniemy”.Zbyt dużo regulacji blokuje biznesPremier Tusk powiedział podczas konferencji, że należy pilnie przygotować najprostsze akty deregulacyjne „uwalniające gospodarkę, uwalniające wasz czas i wasze portfele od niepotrzebnych ciężarów”.Czytaj także: Prezes NBP nie zostawia złudzeń. Obniżek kredytów nie będzie– Jeśli mówimy o energii, która drzemie w ludziach, musimy podkreślić jedną rzecz – deregulację. Musimy przejść od sloganów do konkretnych decyzji. Deregulacja jest warunkiem sine qua non sukcesu inwestycyjnego i zdolności konkurencyjnej Polski w Europie i Europy z całym światem. Nie wyobrażam sobie, żeby ta deregulacja, która ma uwolnić przestrzeń dla polskich przedsiębiorców, była procesem urzędniczym – mówił Tusk.Rafał Brzoska to przedsiębiorca, założyciel i prezes firmy InPost, pionier wszechobecnych dziś pocztowych maszyn paczkowych, jeden z najbogatszych Polaków. Nieprzypadkowo to pod jego adresem padła propozycja premiera. Brzoska zbudował swój biznes i fortunę na jednym z bardziej regulowanych rynków, obalając monopol Poczty Polskiej, silnie wspierany przez państwo.