Fani nie mieli litości. Tegoroczne Super Bowl LIX przyniosło nie tylko sportowe emocje, ale i niespodziewaną scenę z udziałem Taylor Swift. Gdy piosenkarka pojawiła się na jumbotronie – wielkim ekranie na stadionie – publiczność odpowiedziała głośnym buczeniem. Taylor Swift, która siedziała na trybunach w towarzystwie raperki Ice Spice i swojej przyjaciółki Ashley Avignone, początkowo nie zorientowała się, co się dzieje. Dopiero po chwili zrozumiała reakcję tłumu – na nagraniach można zobaczyć, jak robi zdziwioną minę i wydaje się mówić „Wait, what is going on?” („Chwila, co tu się dzieje?”).Nagranie momentu trafiło na oficjalne konta NFL w mediach społecznościowych, ale usunięto z niego dźwięk. Jednak inne filmy, nagrane przez kibiców na stadionie, ujawniły, że reakcja widowni była wyraźnie negatywna.Mimo to Swift nie dała się wyprowadzić z równowagi – zamiast przejąć się buczeniem, po prostu się roześmiała. Skąd taka reakcja kibiców? Super Bowl odbyło się w Caesars Superdome w Nowym Orleanie, a atmosfera od samego początku była napięta. Wielu fanów na trybunach nie wspierało Kansas City Chiefs, w których gra jej partner Travis Kelce. Swift wydaje się być ofiarą tej niechęci „z automatu” – fani rywalizujących drużyn ewidentnie nie byli zainteresowani jej obecnością.Mimo kontrowersji, Swift nie była jedyną celebrytką, którą można było spotkać na trybunach. Wśród znanych twarzy pojawili się m.in.: Bradley Cooper, Jon Hamm, Anne Hathaway, Kevin Hart, Jay-Z, Kevin Costner, a także Donald Trump z córką Ivanką.