Ponad 40 osób. W wypadku drogowym z udziałem autobusu w południowym Meksyku zginęło 41 osób – poinformowały w oświadczeniu władze stanu Tabasco. Auto jechało z Villa del Sol do Tecolutilla (południowy Meksyk) i zderzyło się z ciężarówką. Do zderzenia doszło w pobliżu miejscowości Escarcega, około 1000 kilometrów od stolicy Meksyku, tuż przed trzecią nad ranem. Autobusem jechało w sumie 48 osób. Zgodnie z informacjami lokalnych władz zginęło 38 pasażerów i dwóch kierowców. Śmierć poniósł również kierowca ciężarówki.Autobus po wypadku stanął w płomieniach i spłonął całkowicie. Pozostał po nim jedynie szkielet metalowej ramy.– Do tej pory potwierdzono odnalezienie zaledwie 18 czaszek, ale brakuje znacznie więcej – powiedziały anonimowo funkcjonariusze służb ratowniczych stanu Tabasco, dodając, że prace poszukiwawcze są kontynuowane.Według wstępnych ustaleń, winę za wypadek ponosi kierowca ciężarówki, który z niewyjaśnionych powodów, stracił panowanie nad pojazdem. Naczepa dużego samochodu miała z dużą siłą uderzyć w autobus.Zobacz także: Wypadek polskiego busa w Niemczech. Dwie osoby nie żyjąPrzewoźnik – Tours Acosta zamieścił na Facebooku wpis informujący, że „w chwili wypadku nasz autobus znajdował się w optymalnych warunkach, poruszając się z umiarkowaną prędkością, zgodnie z przepisami ruchu drogowego”.