Wulkanolog o konsekwencjach dla mieszkańców. Najsilniejsze trzęsienie ziemi w okolicy Santorini może mieć magnitudę około 6 – poinformował grecki wulkanolog George Wugiukalakis. Według niego nawet taki wstrząs nie spowodowałby poważnych konsekwencji dla mieszkańców. Eksperci biorą pod uwagę dwa scenariusze. Pierwszy z nich zakłada, że dojdzie do kolejnych wstrząsów o obserwowanej dotychczas magnitudzie nieprzekraczającej 5,2-5,4.Według tego scenariusza nie dojdzie do silnego trzęsienia ziemi, ale wstrząsy mogą być jeszcze odczuwane przez jakiś czas, do około trzech tygodni. Wstrząsy uwolniłyby nagromadzoną energię sejsmiczną.Zobacz także: Wstrząsy na popularnej wyspie. Ambasada apeluje do polskich turystówZgodnie z drugim scenariuszem może dojść do silnego trzęsienia ziemi. – Według naszych szacunków jego magnituda nie przekroczyłaby 6. Po tym wstrząsie maksymalnie po 10-15 dniach, wszystko wróciłoby do normy – powiedział Wugiukalakis.– Stale zbieramy i analizujemy dane. Jesteśmy pewni, że nie dojdzie do bardzo dużego trzęsienia ziemi. Trzęsienie silniejsze niż 6,2 czy 6,3 jest niemożliwe – zapewnił ekspert.„Problem natury psychologicznej”Według greckiego wulkanologa nawet trzęsienie ziemi o magnitudzie 6 nie spowoduje poważnych konsekwencji dla okolicznych wysp. Hipocentra wstrząsów znajdują się w odległości 25-30 km od wysp Ios, Amorgos, Anafi i Santorini.Pytany o to, czy ludzie przebywający na wyspach są bezpieczni, Wugiukalakis podkreślił, że osoby te „są w kiepskim stanie”, bo do wstrząsów dochodzi z dużą częstotliwością, w związku z czym mieszkańcy i goście nie przesypiają nocy. – Jest to głównie problem natury psychologicznej – uważa wulkanolog. Podkreślił, że do tej pory nie odnotowano żadnych szkód na wyspach.