Niepokój po zapowiedziach prezydenta USA. Państwa NATO prowadziły nieoficjalne rozmowy dotyczące ewentualnego wysłania wojsk na Grenlandię w odpowiedzi na zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa, który mówił o planach przejęcia wyspy przez USA – informuje „The Telegraph”. Wśród kilkudziesięciu państw, które prowadziły nieoficjalne rozmowy dotyczące obecności wojsk NATO w Grenlandii, były Niemcy – poinformowały źródła dyplomatyczne w rozmowie z „The Telegraph”.W dyskusji miały pojawić się nawet pytania, czy artykuł 5, czyli klauzula wzajemnej obrony zachodniego sojuszu wojskowego, może być stosowana w przypadku amerykańskiej inwazji na inne państwo członkowskie NATO.Zobacz też: Trump chce przejąć Grenlandię. Unia wyśle wojsko?Niemiecki kanclerz Olaf Scholz był najgłośniejszym europejskim krytykiem Donalda Trumpa w sprawie Grenlandii. Jednak premier Danii Mette Frederiksen wezwała sojuszników, by nie odpowiadali prezydentowi USA, aby uniknąć zaostrzenia obecnych napięć.Rozmowy duńskiej premierWe wtorek szefowa duńskiego rządu spotkała się w Londynie z premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem. W trakcie rozmów zobowiązano się do współpracy w kwestii bezpieczeństwa w Arktyce.W zeszłym tygodniu w ramach jednodniowej podróży po Europie Frederiksen odwiedziła Berlin, Paryż i Brukselę, gdzie szukała wsparcia w obliczu wcześniejszych wypowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa o chęci przejęcia kontroli nad Grenlandią.Dania ujawniła plany wydania 1,5 miliarda dolarów na dwa nowe statki inspekcyjne, dwa drony i dwa patrole psich zaprzęgów, aby zwiększyć bezpieczeństwo na wyspie. Obiecała również zmodernizować lotnisko, aby umożliwić loty myśliwców F-35 z Grenlandii.Zakusy TrumpaNa początku stycznia Donald Trump nie wykluczył, że może użyć siły lub nacisków gospodarczych na Danię, takich jak cła, aby zmusić ja do przekazania wyspy. W połowie stycznia „Financial Times” doniósł, że Frederiksen odbyła rozmowę telefoniczną z Trumpem. Według dziennika dyskusja poszła „bardzo źle” i pozbawiła Duńczyków nadziei, że roszczenia terytorialne Trumpa są tylko taktyką negocjacyjną.W wywiadzie dla Fox News w zeszły weekend wiceprezydent USA J.D. Vance powiedział, że Grenlandia jest „naprawdę ważna dla bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych”. – Szczerze mówiąc, Dania, która kontroluje Grenlandię, nie wywiązuje się ze swoich obowiązków i nie jest dobrym sojusznikiem – powiedział Vance.Według sondażu instytutu Verian ze stycznia 85 proc. 57-tysięcznej populacji Grenlandii nie chce, aby wyspa stała się częścią USA. Jedynie 6 proc. to zwolennicy przyłączenia wyspy do Stanów, a 9 proc. ankietowanych nie ma na ten temat zdania.