Kanye West znów szokuje. Kanye West nie przestaje szokować. Odnosząc się do osobliwego gestu Elona Muska, przypominającego salut rzymski, kontrowersyjny raper ocenił, że miliarder „ukradł jego nazistowski styl”. West słynie ze skandalicznych zachowań. Kilka lat temu w jednym z wywiadów stwierdził, że „lubi Adolfa Hitlera”, „kocha nazistów” i że „Holokaust się nie wydarzył”. Stracił z tego powodu lukratywne kontrakty z markami odzieżowymi Adidas i Gap.W grudniu 2023 roku artysta wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje antysemickie wypowiedzi.Kanye West pokajał się„Szczerze przepraszam społeczność żydowską za wszelkie niezamierzone skandale wywołane moimi słowami lub czynami. Nie miałem zamiaru ranić ani poniżać i głęboko żałuję wszelkiego bólu, jaki mogłem spowodować” – napisał w komunikacie, najwyraźniej napisanym przez specjalistów do spraw public relations.„Zobowiązuję się zacząć od siebie i wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia, aby zapewnić w przyszłości większą wrażliwość i zrozumienie. Wasze przebaczenie jest dla mnie ważne i zobowiązuję się do zadośćuczynienia i promowania jedności” – napisał West.Szybko jednak zapomniał o pokorze. W piątek popisał kolejnymi szokującymi wpisami w serwisie X. Zaatakował Elona Muska, właściciela platformy i współpracownika prezydenta Donalda Trumpa, który przemawiając do publiczności w waszyngtońskiej Capital One Arena w dniu inauguracji prezydenta wykonał gest przypominający pozdrowienie nazistów.„Elon ukradł mój nazistowski styl podczas inauguracji, hej, człowieku zdobądź sobie trzecie wyciągnięcie (przypuszczalnie chodzi o gest ręki – przyp. red.)” – napisał raper.Kanye West i rasistowska tyradaDołożył też serię rasistowskich i obraźliwych wpisów, co do których trudno ustalić o co mu chodziło. Kanye West Nazwał siebie między innymi „Yaydolfem Yitlerem”, przy czym litera Y najpewniej odnosiła się do jego pseudonimu artystycznego Ye. Powtórzył, że „jest nazistą”. Twierdził też, że już „nie zaufa Żydom ani nie będzie z nimi współpracował” i podkreślił, że „nie będzie przepraszał” za swoje poglądy. Zapewnił, że był „trzeźwy”. 47-letni raper jest oskarżony o napaść na tle seksualnym. W pozwie cywilnym modelka Jennifer An zarzuca mu między innymi duszenie, do którego miało dojść podczas nagrywania teledysku w 2010 roku.Lauren Pisciotta, była asystentka artysty-miliardera, który sprzedał ponad 160 mln egzemplarzy płyt i zdobył 24 nagrody Grammy, zarzuca mu, że wykorzystywał ją seksualnie. W pozwie twierdziła, że West miał także odurzyć ją podczas sesji studyjnej współorganizowanej przez Diddy’ego, rapera zalanego pozwami dotyczącymi licznych przestępstw seksualnych.Czytaj więcej: Lubi Hitlera i kocha nazistów. Znany raper udał się do Rosji