Pojazd stanął w płomieniach. Tragedia w stolicy Brazylii. Mały samolot, który próbował awaryjnie wylądować tuż po starcie, rozbił się w dzielnicy mieszkalnej. Maszyna runęła na autobus na ruchliwej ulicy. Dwie osoby zginęły. Do wypadku doszło w alei Marques de Sao Vicente, w zachodniej części miasta. Według wstępnych ustaleń maszyna typu King Air F90 próbowała lądować awaryjnie na ulicy.Samolot spadł na autobus. Na szczęście w środku było akurat niewielu pasażerów. Pojazd bowiem błyskawicznie stanął w płomieniach. Ranny został kierowca autobusu, a także kobieta, która podróżowała pojazdem. Ucierpiał również motocyklista, który przejeżdżał w pobliżu.Dwie ofiary śmiertelneOgień gasiło kilka jednostek straży pożarnej. Niestety nie udało się uratować dwóch pasażerów samolotu. Maszyna King Air F90 może zabrać na pokład maksymalnie 8 osób.CZYTAJ TEŻ: Katastrofa samolotu na Filipinach. Był wynajęty przez armię USA