Spotkanie związane z polską prezydenturą w UE. Wizyta Ursuli von der Leyen w Gdańsku zakłócona przez aktywistów klimatycznych. Ostatnie Pokolenie blokowało kolumnę premiera i wzywa do dialogu w sprawie transportu i kryzysu klimatycznego. W piątek po godz. 11 premier Donald Tusk powitał w Europejskim Centrum Solidarności przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Przy powitaniu obecny był również były prezydent Lech Wałęsa oraz prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz.Blokada Ostatniego Pokolenia w GdańskuUnijni komisarze na czele z szefową KE Ursulą von der Leyen przyjechali do Polski ze względu na sprawowaną przez nasz kraj sześciomiesięczną prezydencję w Radzie Unii Europejskiej. Takie spotkanie tradycyjnie odbywa się w każdym kraju, który sprawuje prezydencję.Dwójka aktywistów z Ostatniego Pokolenia zablokowało wjazd premiera do Europejskiego Centrum Solidarności. Działacze uważają, że Donald Tusk ignoruje ich wezwanie do rozmowy o postulatach dotyczących przekazania środków z autostrad na regionalne koleje i autobusy.– Prosimy premiera rządu Polski, żeby rozpoczął rozmowy i odpowiedział na pytanie: co z nami, co z naszymi dziećmi. Co z kryzysem klimatycznym, który już teraz zabija obywatelki i obywateli Polski? Co z solidarnością z ludźmi i ofiarami katastrofy klimatycznej? Panie premierze, ma pan wnuki, dzieci i rodzinę. Co z solidarnością z nimi? I wszystkimi ludźmi, którzy cierpią z powodu uporczywej bezczynności rządu? - mówi uczestnik blokady Łukasz Stanek. Czytaj także: Były rzecznik prezydenta Dudy zatrzymany przez CBAPostulaty 11 grudnia Ostatnie Pokolenie przyszło pod Kancelarię Premiera z chęcią rozmowy na temat transportu publicznego dla Polek i Polaków. Aktywiści zarzucają premierowi, że ten nie chciał z nimi dialogować, a zamiast tego „groził tylko ludziom pokojowo protestującym wobec jego polityki”. – Kiedy przyjechał do mojego miasta, zablokowałem jego luksusową kolumnę. Premier nie może dłużej uciekać od odpowiedzialności za obywateli – mówi Łukasz Stanek, uczestnik protestu i mieszkaniec Gdyni.– Premier rozwija Pendolino i dofinansowuje samochody elektryczne, podczas gdy 6 mln Polek i Polaków przez wykluczenie transportowe ma codzienne problemy z dojazdem do szkoły, pracy czy lekarza. Dofinansowuje gigantycznie emisyjne autostrady, podczas gdy setki powodzian nie wie czy odbudowywać swoje domy, zagrożone zalaniem przy kolejnych powodziach, które będą pojawiać się coraz częściej – mówi Filip Gajer, mieszkaniec Gdańska.Aktywiści Ostatniego Pokolenia domagają się przekazania 100% pieniędzy z budowy nowych dróg ekspresowych i autostrad na regionalny transport publiczny. Wprowadzenia jednego biletu za 50 zł miesięcznie na transport regionalny w całym kraju. Członkowie organizacji są zdania, że te postulaty to pierwszy krok do wyhamowania emisji z transportu.– Wzywamy premiera do merytorycznej rozmowy o Polkach i Polakach. Jesteśmy gotowi usiąść do stołu wraz z ekspertami i rozmawiać o tym, o czym naprawdę powinniśmy rozmawiać w obecnej chwili jako wspólnota, stojąca wobec zapaści klimatu - podkreślają aktywiści Ostatniego Pokolenia. Czytaj również: Aktywistki Ostatniego pokolenia oskarżone. Grozi im 8 lat więzienia