Wśród zatrzymanych m.in. członkowie słynnego gangu. Co najmniej kilkunastu wenezuelskich migrantów zostało przetransportowanych z USA do bazy wojskowej w Guantanamo – poinformował Fox News, powołując się na źródła w Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego. Wśród zatrzymanych mają być m.in. członkowie gangu Tren de Aragua, zbiegli więźniowie czy przestępcy podejrzewani o morderstwa. Podpisanie rozporządzenia o budowie ośrodka detencji dla niebezpiecznych migrantów w bazie wojskowej na Kubie było jedną z pierwszych decyzji Donalda Trumpa. Stany Zjednoczone mają przetrzymywać tam „szczególnie niebezpiecznych” przestępców, jak powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt, zanim będą oni mogli zostać deportowani do ich krajów.Leavitt w wywiadzie dla telewizji Fox Business potwierdziła pierwsze loty ze Stanów Zjednoczonych do Guantanamo. Według dziennikarzy Fox News, na pokładzie znalazło się kilkunastu Wenezuelczyków. Mają to być głównie członkowie gangu Tren de Aragua, jednej z największych i najlepiej uzbrojonych zorganizowanych grup przestępczych z Ameryki Łacińskiej.Czytaj także: Trump straszył skutecznie. Kolumbia ugięła się i przyjęła migrantówWedług źródeł w Departamencie Bezpieczeństwa Krajowego, do Guantanamo trafił także oskarżony o morderstwo mężczyzna, który twierdzi, że uciekł z wenezuelskiego więzienia. Pozostali migranci przetransportowani na Kubę podejrzewani są o usiłowanie zabójstwa, rozbój i handel narkotykami.Rozbudowa więzienia na KubiePod koniec stycznia administracja Donalda Trumpa poinformowała, że prezydent wydał polecenie przygotowania bazy w Guantanamo na przyjęcie trzydziestu tysięcy „przestępców i nielegalnych imigrantów”. Mają tam być przetrzymani tymczasowo, do czasu deportacji do swoich krajów.Czytaj także: Biały Dom o polskich imigrantach. „Prawo obowiązuje wszystkich”Guantanamo służyło już jako ośrodek dla migrantów podczas prezydentury Billa Clintona w latach 90. Kierowano tam wówczas uchodźców z Haiti i Kuby przechwytywanych podczas próby przeprawienia się do USA przez morze.O wojskowej bazie na Kubie głośno zrobiło się ponownie, gdy po ataku na World Trade Center prezydent George W. Bush nakazał przetrzymywanie w Guantanamo osób podejrzanych o terroryzm. Więzienie było wielokrotnie krytykowane przez obrońców praw człowieka za przetrzymywanie podejrzanych na nieokreślony czas czy za złe warunki sanitarne.Czytaj także: Aresztują mężczyznę w koszulce „Latynosi za Trumpem"? Sprawdziliśmy