Nowe wieści w sprawie. Były rzecznik prasowy prezydenta Andrzeja Dudy – Błażej Spychalski – usłyszał zarzuty. Te wieści potwierdziła prokuratura. Zarzuty postawiono także jego żonie Sandrze S. Sprawa ma związek z nieprawidłowościami wokół Collegium Humanum. Z komunikatu prokuratury wynika, że zarzuty postawiono także żonie Błażeja Spychalskiego – Sandrze S.Zarzuty też dla żony byłego rzecznika Dudy„Prokurator ze śląskiego pionu PZ PK przedstawił Błażejowi S. oraz Sandrze S. zarzuty korupcyjne, zarzuty związane z posługiwaniem się poświadczającymi nieprawdę dokumentami oraz zarzuty oszustwa w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w działalności uczelni Collegium Humanum – Szkoły Głównej Menadżerskiej (art. 229 § 3 kk, art. 271 § 3 kk, art. 273 kk i z art. 286 § 1 kk)” – przekazano.W tej sprawie głos zabrał też Spychalski. – Zarzuty w zasadzie są dwa: jeden polega na tym, że z moich prywatnych pieniędzy opłaciłem studia na Collegium Humanum. Z mojego prywatnego konta na konto uczelni. Podobno jest to jakaś korzyść. Drugi zarzut dotyczy tego, że pracując w Orlenie, używałem dyplomu i niby to była podstawa mojego zatrudnienia tam – mówił Spychalski.Błażej Spychalski pełnił funkcję Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezydenta na przełomie lat 2018- 2021. Następnie został powołany na Doradcę Społecznego Prezydenta RP.CBA zatrzymała kilkadziesiąt osób związanych z nieprawidłowościami w Collegium Humanum.Czytaj też: „Prezesowi TK chyba z nudów przychodzą takie głupoty do głowy”