Ludzie będą umierać, a reżimy się cieszą. Elon Musk i Donald Trump pozbywają się największej organizacji pomocowej na świecie USAID, która działała od 1961 r. Nad tym ruchem pieją autorytarne reżimy od Moskwy, przez Białoruś po Węgry i nie tylko. Likwidacja tej USAID dosłownie będzie kosztować ludzkie życie w najtrudniejszych do życia obszarach na Ziemi. Obecnie takim miejscem jest np. Sudan. Amerykańska pomoc zagraniczna stanowi cztery z każdych 10 dol. wydanych na świecie na pomoc humanitarną. Teraz to się to skończyło, a z zachwytu pieje autorytarna międzynarodówka, która widzi w tym potencjalny upadek amerykańskich wpływów demokratycznych.Od Rosji, przez Węgry i Białoruś po WenezuelęRzecznika rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa stwierdziła w czwartek, że USAID reprezentowała „wszystko inne niż agencję pomocy, rozwoju i wsparcia”. Określiła ją „mechanizmem zmiany reżimów, porządku politycznego i struktury państwa”. Czytaj także: Trump Jr w opałach. Jest oskarżony o polowanie na chronione zwierzęPopierający Trumpa premier Węgier Viktor Orban określił ruch nowej administracji Stanów Zjednoczonych końcem organizacji „globalistycznego Sorosa”. Radował się też przywódca Salwadoru Nayib Bukele oskarżający agencję o finansowanie „grup opozycyjnych, organizacji pozarządowych o programach politycznych i ruchów destabilizujących”. Białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka, przedstawił zamrożenie pomocy zagranicznej przez Trumpa jako odpowiedź na jego wezwania do „zresetowania” stosunków dwustronnych. Czytaj także: USA chcą przejąć kontrolę nad Strefą Gazy. „Zrównamy teren z ziemią”Państwowe media Nikaragui, kontrolowane przez rodzinę prezydenta Daniela Ortegi, oświadczyły, że „Trump zakręcił kurek” dla „terrorystów”. Minister spraw wewnętrznych Wenezueli Diosdado Cabello ogłosił plany prześwietlenia agencji, twierdząc, że „pierwsze wybory wenezuelskiej opozycji zostały opłacone przez USAID”. Zmiana w strukturze miękkiej siłyAgencja dysponowała około 43 mld dol. z federalnego budżetu USA. Zamrożenie finansowania oznacza potencjalnie wywrócenie do góry nogami globalnej struktury tzw. miękkiej siły. Organizacje pomocowe ostrzegają przed ryzykiem eskalacji chorób i głodu, a także katastrofalnymi konsekwencjami w takich obszarach jak planowanie rodziny i edukacja dziewcząt. Pracownicy pomocy humanitarnej wskazują, że cięcia mogą szybko doprowadzić do kryzysów humanitarnych i politycznych. Czytaj także: Orban: Bruksela większym zagrożeniem niż MoskwaUSAID w samej tylko Ugandzie zapewniała ponad 500 mln dol. rocznie na pomoc ratującą życie. Prezydent tego kraju Yoweri Museveni spotkał się z ambasadorem USA pod koniec stycznia w oczekiwaniu na cięcia nowej administracji.Lukę mogą wypełnić ChinyNa Białorusi organizacja Honest People, która przeciwdziałała państwowej propagandzie, stoi w obliczu natychmiastowego zamknięcia. Takich przykładów na całym świecie jest mnóstwo. Nawet część republikańskiego obozu politycznego wskazuje na potencjalne zagrożenia wynikające z decyzji Trumpa. Zdaniem senatora z Missisipi Rogera Wickera likwidacja agencji może przynieść Chinom duże zwycięstwo strategiczne w dążeniu do globalnych wpływów, szczególnie w Afryce i Ameryce Południowej. – Wszystko dzieje się szybko. Potrzebujemy programu pomocowego, który dorówna wysiłkom Chin, ale musi być on realizowany w sposób, który decydenci polityczni Stanów Zjednoczonych uznali za właściwy – powiedział Wicker.