Wciąż niebezpiecznie na greckich wyspach. Na greckiej wyspie Santorini przez kilka kolejnych dni odczuwalne były wstrząsy sejsmiczne. Spowodowało to paniczną ucieczkę turystów oraz części mieszkańców. Teraz władze wprowadziły tam stan wyjątkowy. Greccy urzędnicy tłumaczą, że stan wyjątkowy, który ma obowiązywać do 3 marca, został zastosowany po to, by „zaspokoić pilne potrzeby i poradzić sobie z konsekwencjami”. Santorini opuściło już ponad 11 000 osób, z czego około 7 000 drogą morską, a 4 000 samolotami.Tylko w nocy ze środy na czwartek sejsmolodzy zarejestrowali na południowy zachód od Amorgos blisko 60 wstrząsów. Najsilniejszy był o magnitudzie 5,2, przy czym za poważne wstrząsy uważa się te, o magnitudzie powyżej 6,0.Duża liczba trzęsień ziemi o magnitudzie powyżej 4Do tej pory nie zgłoszono żadnych większych szkód na wyspie, ale władze przygotowują się na wypadek większego trzęsienia ziemi. Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis ma odwiedzić Santorini w piątek 7 lutego.Vasilis Karastathis, dyrektor Instytutu Geodynamiki, powiedział greckiemu nadawcy państwowemu ERT News, że wciąż „aktywność sejsmiczna jest intensywna”.Zobacz także: Wstrząsy na popularnej wyspie. Ambasada apeluje do polskich turystów– Mamy dość dużą liczbę trzęsień ziemi o magnitudzie powyżej 4 – przyznał naukowiec.