„Reubekizacja”. Stowarzyszenie emerytów mundurowych wystosowało wniosek o uchylenie immunitetu Karolowi Nawrockiemu. Sejmowa komisja regulaminowa zajmie się tym wnioskiem w przyszłą środę. Byli mundurowi motywują wniosek obraźliwą – według nich – wypowiedzią szefa IPN o tym, że „w Polsce trwa powolny, ukryty proces reubekizacji”. 10 grudnia popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki ocenił podczas spotkania z wyborcami, że „w Polsce trwa powolny, ukryty proces reubekizacji, przywracania przywilejów emerytalnych ludziom, którzy inwigilowali, ludziom, którzy wsadzali do ośrodków internowania, którzy więzili, rozbijali rodziny, zmuszali do emigracji”.W związku z tą wypowiedzią, stowarzyszenie emerytów mundurowych wystosowało wniosek o uchylenie Nawrockiemu immunitetu, który przysługuje mu jako prezesowi IPN. O wpłynięciu wniosku w związku z oskarżeniem informował już w grudniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia; jak mówił, wniosek został złożony w związku z wypowiedzią Nawrockiego o nich – w ich ocenie obraźliwej.Zobacz także: Nieobecny prezes TK. Jest wniosek o karę dla Święczkowskiego„To próba zastraszenia”Do wniosku o odebranie Nawrockiemu immunitetu odniósł się w komunikacie IPN.„Z przykrością przyjmujemy informację o skierowaniu do Marszałka Sejmu RP wniosku o uchylenie immunitetu dr Karolowi Nawrockiemu, prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, w sprawie dotyczącej publicznej wypowiedzi odnoszącej się do procesu przywracania przywilejów emerytalnych byłym funkcjonariuszom totalitarnego aparatu bezpieczeństwa PRL” – czytamy.Jak dodano, IPN odbiera ten wniosek jako „próbę zastraszenia Prezesa niezależnej i apolitycznej instytucji państwa polskiego – Instytutu Pamięci Narodowej, do którego ustawowych obowiązków należy ściganie zbrodni popełnionych przez funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa”.Według przepisów w ustawie Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, prezes IPN nie może być bez uprzedniej zgody Sejmu pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności.Zobacz też: Kaczyński broni Błaszczaka i atakuje Bodnara. „Skandal”