Między innymi Bodnara. Jarosław Kaczyński stwierdził, że rząd łamie artykuł 127 Kodeksu karnego, czyli popełnia przestępstwo zmiany ustroju Polski siłą. – Prokurator generalny Adam Bodnar w tym wszystkim uczestniczy i jeżeli dojdzie kiedyś do procesu, to będzie jednym z głównych oskarżonych – zagroził prezes PiS. Jarosław Kaczyński powiedział w czwartek w Sejmie, że „mamy łamanie artykułu 127 Kodeksu karnego, czyli popełnienie bardzo ciężkiego przestępstwa – zmiany ustroju siłą”.– To nie jest nic nowego, bo ja to przecież mówiłem już wielokrotnie. Nie wiem, ile razy, ale przynajmniej z pięć razy na konferencjach prasowych mówiłem, że trzeba odwołać się do tego artykułu, a używanie określenia „zamach stanu”, w tym szerszym tego słowa znaczeniu jest uzasadnione – stwierdził Kaczyński.„Nie ma czołgów na ulicach”Dodał, że to nie jest taki zamach stanu, jak wyobrażają sobie ludzie, z wojskiem i czołgami na ulicach. – Tego oczywiście nie ma. Natomiast jest łamanie prawa w taki sposób, że można zakwalifikować to z tego artykułu i bardzo dobrze, że takie śledztwo przez legalnych prokuratorów zostało podjęte. Bo to, co robią ci nielegalni, nie ma żadnego znaczenia prawnego – zaznaczył.Art. 127 Kodeksu karnego dotyczy zamachu stanu, za co grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 10 lat albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.– Prokurator generalny Adam Bodnar w tym wszystkim uczestniczy i jeżeli dojdzie kiedyś do procesu, to będzie jednym z głównych oskarżonych – mówił Kaczyński.Czytaj także: Miał być kandydatem PiS na prezydenta. Zdradza, dlaczego odmówiłW środę prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski powiedział, że złożył do prokuratury zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Donalda Tuska, ministrów, marszałka Sejmu, marszałek Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa Rządowego Centrum Legislacji, niektórych sędziów i prokuratorów.Zorganizowana grupa przestępcza?Jego zdaniem, wymienione osoby działają „w zorganizowanej grupie przestępczej, mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju Polski oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów, w tym Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego”.Dodał, że obecna władza doprowadziła międz innymi do zaprzestania publikacji przez RCL orzeczeń TK, podważając status obecnych sędziów Trybunału, a także doprowadziła do podjęcia uchwały Sejmu z 6 marca ub. roku ws. usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 w kontekście funkcjonowania TK.Czytaj także: Kamiński: Myślę, że Kaczyński ma haki na Ziobrę– Mówimy tutaj o przestępstwie zamachu stanu – podkreślił Święczkowski. Wniósl tez o to, aby śledztwo prowadził osobiście zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski. Ten zapowiedział w czwartek, że wydał postanowienie o wszczęciu śledztwa z art. 127, 128 i 258 Kodeksu karnego.TK jest krytykowany przez obecne władze i część prawników, którzy zwracają uwagę, że zasiadają w nim sędziowie-dublerzy (wybrani na miejsca wcześniej już obsadzone). 6 marca 2024 r. Sejm przyjął uchwałę w sprawie usunięcia skutków kryzysu konstytucyjnego lat 2015-2023 i stwierdził, że „uwzględnienie w działalności organu władzy publicznej rozstrzygnięć TK wydanych z naruszeniem prawa może zostać uznane za naruszenie zasady legalizmu przez te organy”. Od czasu podjęcia uchwały przez Sejm wyroki TK nie są publikowane w Dzienniku Ustaw.