Rozbił się tuż po starcie. Trzy osoby zginęły w katastrofie lotniczej w Castelguelfo di Noceto niedaleko Parmy we Włoszech. Helikopter rozbił się na posesji szefa firmy wędliniarskiej, który okazał się jedną z ofiar wypadku. Maszyna zdążyła wystartować z parku obok zamku Castelguelfo i niemal od razu spadła na ziemię.W wypadku zginęli dwaj piloci – Flavio Massa i Leonardo Italiani – oraz Lorenzo Rovagnati, 41-letni szef znanej rodzinnej firmy Rovagnati. Przedsiębiorstwo słynie produkcji szynek, salami i tradycyjnej mortadeli.Wypadek tuż obok domuŚledczy przyznali, że pasażerowie helikoptera zginęli na miejscu. Specjaliści wyjaśnią teraz, co mogło być przyczyną katastrofy maszyny.Posiadłość, na której terenie znajduje się zamek, jest własnością rodziny Rovagnati.CZYTAJ TEŻ: Wypadek polskiego narciarza we Włoszech. Zdesperowana matka apeluje