Kim jest Michał Ostrowski? Zastępca Prokuratora Generalnego, Michał Ostrowski wszczął śledztwo w sprawie podejrzenia popełnienia zamachu stanu przez m.in. premiera Donalda Tuska, marszałków Sejmu i Senatu, szefa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożył prezes TK Bogdan Święczkowski. Podczas konferencji prasowej prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski powiedział, że podpisał liczące 60 stron zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prezesa Rady Ministrów, ministrów, marszałka Sejmu, marszałek Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa RCL, niektórych sędziów i prokuratorów.Jak podkreślił, przestępstwo polega na tym, że od 13 grudnia ubiegłego roku osoby te działają „w zorganizowanej grupie przestępczej, i w krótkich odstępach czasu (...) mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym KRS i SN”.Według Święczkowskiego obecna władza doprowadziła do podważenia statusu ustroju prawnego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego oraz sędziów SN. Oskarżył też Rządowe Centrum Legislacji o niepublikowanie orzeczeń TK, co podważa status obecnych sędziów Trybunału.– Mówimy tutaj o przestępstwie zamachu stanu – podkreślił Święczkowski. Wniósł także o to, aby śledztwo prowadził zastępca prokuratora generalnego prok. Michał Ostrowski.– Wczoraj zostałem przesłuchaniu przez pana prokuratora w charakterze zawiadamiającego – poinformował Święczkowski.Zobacz również: Będzie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Adama BodnaraKim jest Michał Ostrowski?Prezes TK wybrał prokuratura Michała Ostrowskiego nieprzypadkowo. Jego związki z poprzednią ekipą rządzącą, a w szczególności z byłym ministrem sprawiedliwości, Zbigniewem Ziobro nie są tajemnicą.Funkcję zastępcy prokuratora generalnego piastuje od listopada 2023, czyli już po wyborach parlamentarnych, ale jeszcze przed uformowaniem nowej większości w Sejmie – ten fakt pozwolił powołać go na to stanowisko przez ówczesnego premiera, Mateusza Morawieckiego.Dlaczego powołanie nastąpiło tak późno? Według opinii ekspertów, żeby utrudnić życie nowemu prokuratorowi generalnemu i ministrowi sprawiedliwości – Adamowi Bodnarowi.Już od początku kadencji nowego rządu widać było konfrontacyjną postawę prok. Michała Ostrowskiego. „Współpracę” z nowym kierownictwem resortu sprawiedliwości zaczął od podważenia decyzji Bodnara o odwołaniu Dariusza Barskiego z funkcji Prokuratora Krajowego – złożył nawet zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.Zobacz też: Bodnar stracił cierpliwość do zastępców. Finał głośnego konfliktuOstrowski przekonywał, że nie można powołać Dariusza Korneluka w miejsce Dariusza Barskiego, opierając się na opiniach prawnych, a nie przepisach prawnych. Nawiązał w ten sposób do tłumaczeń Bodnara o tym, że Barski został powołany nielegalnie.– Stosujcie się do decyzji i poleceń legalnie powołanych przełożonych, nie ulegajcie naciskom medialnym. Pamiętajcie, że waszym zadaniem jest stanie na straży prawa i walka z przestępczością. Nie bójcie się – apelował wówczas do prokuratorów.W ramach protestu nie nawiązał także współpracy z nowym Prokuratorem Krajowym. – Z Dariuszem Kornelukiem nie utrzymuję kontaktu – mówił w rozmowie z „Rz”.W tej sprawie poparli go także pozostali zastępcy prokuratora generalnego z czasów ministra Ziobro: Krzysztof Sierak i Robert Hernard.Czytaj więcej: Bodnar bierze się za Błaszczaka. Wniosek o uchylenie immunitetuSześć zarzutów dla prokuratoraPo pół roku konfliktów w Ministerstwie Sprawiedliwości, do Sądu Dyscyplinarnego przy Prokuratorze Generalnym wpłynął wniosek w sprawie postępowania dyscyplinarnego wobec Ostrowskiego. Według ustaleń OKO.Press, „wniosek zawierał 6 zarzutów dyscyplinarnych. Zarzuty są za to, jak zachowywał się wobec nowych władz prokuratury, w okresie przejściowym”.W styczniu tego roku, minister sprawiedliwości zdecydował się „wygnać” niesfornych prokuratorów do pracy w wydziałach zamiejscowych Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.Zesłani zastępcy od razu zaprotestowali przeciwko tej decyzji. – Wraz z kolegami uważamy, że są to decyzje niezgodne z prawem. Wezwaliśmy prokuratora generalnego Adama Bodnara do zmiany decyzji i czekamy na reakcję – podkreślił Ostrowski w rozmowie z TVN24.Analizując historię starcia pomiędzy Ostrowskim i Bodnarem, wiele wskazuje na to, że śledztwo – na wniosek Święczkowskiego – w sprawie zamachu stanu przez rząd Koalicji 15 października może być nową odsłoną konfliktu w wymiarze sprawiedliwości.Zobacz także: Ziobro o Tusku i Bodnarze: Zorganizowana grupa przestępcza