Stanowisko lidera Polski 2050. Plan systemowej zmiany w rządzie ma być przedstawiony po wyborach prezydenckich. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podkreślił, że żadnej rekonstrukcji bez zgody jego formacji nie będzie. We wtorek premier Donald Tusk zapowiedział projekt rekonstrukcji rządu, który ma być przedstawiony po wyborach prezydenckich i będzie wymagał akceptacji nowego prezydenta. – To będzie zmiana systemowa. Będziemy mieli nie jeden z największych rządów w Europie, tylko jeden z najmniejszych rządów w Europie – powiedział Tusk.Nie będzie rekonstrukcji rządu bez udziału Polski 2050W środę na konferencji prasowej marszałek Hołownia został zapytany o to, czy jest zwolennikiem pomysłu premiera na „odchudzenia rządu”, czy może ma jakąś inną wizję, jeśli chodzi o gabinet obecnej koalicji rządzącej. – Odchudzanie zwykle jest sensowną propozycją, więc trzeba się zastanowić, jak to zrobić, żeby tego pociągu nie wykoleić – podkreślił lider Polski 2050. Według niego premier po 15 miesiącach pracy w rządzie ma prawo „mieć jakiś pomysł” na usprawnienie tej pracy. – My oczywiście jesteśmy otwarci na rozmowę, natomiast jasno mówię, że nie będzie żadnej zmiany i żadnej rekonstrukcji bez naszej zgody – oświadczył Hołownia. Projekt rekonstrukcji rząduNa wtorkowej konferencji premier podkreślał, że choć rekonstrukcja będzie wiązała się z „oczywistymi konsekwencjami personalnymi”, nie chodzi o to, że „ktoś wyleci za karę”, tylko „będzie na pewno mniej ministrów”. Wcześniej wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski wskazywał na możliwość połączenia niektórych resortów. W programie „Pytanie dnia” zaznaczył jednak, że „nie będzie rekonstrukcji rządu bez zgody koalicjantów”.Czytaj również: Rząd zapewnił dodatek mieszkaniowy dla służb. „To ułatwi pracę”