„Nadal nie spełnił warunków”. Michał K., były szef RARS, nadal nie spełnił warunków, by wyjść za kaucją. Jest w londyńskim areszcie – poinformował brytyjski sąd. Część polskich mediów błędnie podaje, jakoby były szef RARS musiał pozostać w areszcie do 5 lutego. Zgodnie z decyzją sądu z zeszłego tygodnia może on zostać zwolniony w każdej chwili pod warunkiem spełnienia kilku warunków, w tym wpłacenia kaucji wynoszącej ponad 360 tysięcy funtów. Wbrew niektórym doniesieniom data ta nie jest też ostatecznym terminem, do którego Michał K. ma wpłacić pieniądze, czy też wyjść na wolność. O ile były szef RARS nie wyjdzie za kaucją wcześniej, 5 lutego odbędzie się posiedzenie sądu, na którym – w przypadku braku spełnienia warunków – sędzia podejmie formalną decyzję o przedłużeniu zatrzymania o kolejny tydzień. Następne posiedzenie zaplanowano na 12 lutego, o ile do tego czasu Michał K. nie opuści aresztu. W przeciwnym wypadku kolejne posiedzenia odbywałyby się co tydzień. W grudniu sąd zdecydował o opóźnieniu rozprawy ekstradycyjnej na prośbę obrony. Zamiast w lutym rozpocznie się 21 lipca. Potrwać ma pięć dni.Zobacz także: Zwrot w sprawie Michała K. Brytyjski sąd stawia warunkiŚledztwo ws. RARSŚledztwo ws. nieprawidłowości w działalności RARS prowadzi od 12 kwietnia 2024 r. śląski pion Prokuratury Krajowej. Wszczęto je 1 grudnia 2023 r. w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie i powierzono do prowadzenia CBA, Mazowieckiemu Urzędowi Celno-Skarbowemu i Biuru Spraw Wewnętrznych Policji. Podstawą wszczęcia postępowania były materiały zgromadzone przez CBA i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstw złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Według Prokuratury Krajowej zgromadzony materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że przy wykonywaniu zadań w RARS dopuszczono się nadużyć obejmujących przepisy pozwalające Agencji na pominięcie procedur określonych Prawem zamówień publicznych.Śledczy zgromadzili obszerną dokumentację z działalności RARS, przeprowadzili oględziny zawartości nośników zabezpieczonych w sprawie, poddali oględzinom ponad 30 historii rachunków bankowych i przesłuchali ponad 50 świadków. Pozyskali również raport z audytu wewnętrznego przeprowadzonego w RARS i raport z dochodzenia przeprowadzonego w Agencji przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).Zobacz także: Coraz dłuższa lista aferzystów. Kolejne aresztowania za przekręty w RARS„OLAF stwierdził nieprawidłowości”„11 stycznia 2023 r. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych reprezentowana przez ówczesnego jej prezesa Michała K. podpisała bowiem umowę z Komisją Europejską o dofinansowanie projektu dotyczącego zakupu agregatów prądotwórczych dla potrzeb Ukrainy. Raport OLAF stwierdził nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z tego grantu unijnego i wskazał, że jego szacunkowa wartość wyniosła 91 972 360,00 euro” – podała Prokuratura Krajowa.Do tej pory w śledztwie przedstawiono łącznie 21 zarzutów ośmiu osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K., trzem innym urzędnikom Agencji, a także Pawłowi S. Zarzuty dotyczą w szczególności udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, prania brudnych pieniędzy i powoływania się na wpływy w instytucji publicznej. Obejmują też nieprawidłowości w wydatkowaniu przez Agencję nie mniej niż 340 mln zł.Trzech podejrzanych pozostaje w areszcie tymczasowym w Polsce. We zeszłym tygodniu Sąd Okręgowy w Warszawie przedłużył o kolejne 60 dni, do 28 marca, areszt twórcy Red is Bad Pawłowi S.W śląskim wydziale Prokuratury Krajowej w Katowicach usłyszał on zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących RARS oraz prania brudnych pieniędzy.Zobacz także: Twórca marki Red is Bad posiedzi dłużej