UE po stronie narodu gruzińskiego. „Brutalne represje wobec pokojowych demonstrantów, dziennikarzy i polityków dzisiejszej nocy w Tbilisi są niedopuszczalne” – napisała na platformie społecznościowej X szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas. „Gruzja nie spełnia żadnych oczekiwań wobec kraju kandydującego. UE stoi po stronie narodu gruzińskiego w jego walce o wolność i demokrację” – dodała.Policja w Gruzji aresztowała w niedzielę ponad 20 uczestników demonstracji w Tbilisi po tym, gdy tysiące protestujących na krótko zablokowało autostradę. Wśród zatrzymanych jest Nika Melia, lider opozycyjnej Koalicji na rzecz Zmiany.Czytaj także: Mnożą się ataki na ośrodki dla uchodźców. „Migranci kozłami ofiarnymi”Od listopada w Gruzji trwają protesty, których uczestnicy zarzucają władzom nieprawidłowości podczas wyborów parlamentarnych z 26 października. Oficjalnie wybory wygrała partia Gruzińskie Marzenie. Jedną z pierwszych decyzji nowego rządu było zawieszenie do 2028 roku negocjacji w sprawie przystąpienie Gruzji do UE.