Kandydat na prezydenta na Opolszczyźnie. Chaos, niepoważne sceny, współczuję policjantom – tak kandydat na prezydenta Karol Nawrocki komentuje wydarzenia związane z doprowadzeniem Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą. – Nie chcę, żeby tak wyglądało moje państwo – mówił w niedzielę w Kędzierzynie-Koźlu. Przypomnijmy – w piątek były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro nie stawił się na posiedzenie komisji śledczej mimo nakazu doprowadzenia go przez policję. W tym czasie udzielał wywiadu telewizji Republika. Po opuszczeniu studia, tuż po godz. 10.30, policja zatrzymała go przed siedzibą stacji w centrum Warszawy. Czytaj więcej: Co dalej z Ziobrą. Wniosek jest, ale droga do aresztu będzie długaNawrocki o Ziobrze: Wszystko naprawię Popierany przez PiS kandydat na prezydenta w niedzielę na Opolszczyźnie był pytany o tą sytuację. Jak ocenił, to zły sygnał płynący do obywateli. – Współczuję polskim policjantom, bo są wykorzystywani do nieładnych gier politycznych, partyjnych, które mają tylko przykryć realne problemy Polaków: drożyznę, ceny energii elektrycznej – ocenił Karol Nawrocki. Dodał – co wielokrotnie powtarzają politycy Prawa i Sprawiedliwości – że zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego komisja śledcza ds. Pegasusa działa nielegalnie. – Więc to drugi zły sygnał dla nas, jako wspólnoty narodowej, że decyzje Trybunału Konstytucyjnego nie są szanowane. (...) To są rzeczy bardzo niepokojące, ale mam też dobrą wiadomość: jak zostanę prezydentem, to to wszystko naprawię – powiedział Nawrocki. Zobacz także: Ośmieszony aparat państwowy czy Zbigniew Ziobro? Dyskusja w „Woronicza 17”„Patologie spółek Skarbu Państwa”Popierany przez PiS kandydat Karol Nawrocki zapowiedział też odpartyjnienie spółek Skarbu Państwa. W Kędzierzynie-Koźlu, przed siedzibą Grupy Azoty, podkreślał, że zbyt często to właśnie przedstawiciele rekomendowani przez polityków zasiadają w państwowych firmach.– Spółki Skarbu Państwa są naszym narodowym srebrem, a nie mogą być łupem polityków i osób związanych z partiami politycznymi. Dają zatrudnienie lokalnej społeczności, poczucie stabilizacji rodzinom i są mecenasem wielu społecznych, sportowych, kulturalnych aktywności – mówił NawrockiJak ocenił, Polacy płacą coraz więcej za rachunki energetyczne, a nowy zarząd spółki Grupy Azoty „pławi się w luksusach”. – Wiem, że było wiele takich zapowiedzi w kampanii wyborczej, ale były to zapowiedzi płynące ze środowisk partyjnych. Przed państwem stoi kandydat bezpartyjny, kandydat obywatelski, który dostrzega patologie spółek skarbu państwa – zaznaczył.Zobacz także: Biznes zdumiony „celną histerią” Trumpa. Nadchodzi poniedziałek wyprzedaży