Poseł PiS w „Pytaniu Dnia”. – Cała Polska widziała w telewizji, że policja dowiozła Zbigniewa Ziobro do Sejmu na posiedzenie komisji. Cała Polska, poza członkami komisji, którzy udawali że go nie ma – powiedział Radosław Fogiel (PiS), który był gościem Aleksandry Pawlickiej w programie „Pytanie Dnia”. Skomentował w ten sposób wniosek komisji o 30-dniowy areszt dla byłego ministra za niestawienie się na jej wezwanie. W piątek nie doszło do przesłuchania b. szefa MS Zbigniewa Ziobry (PiS) przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Policja zgodnie z postanowieniem sądu zatrzymała posła po godz. 10.30, w celu doprowadzenia przed komisję. Ponieważ jednak Ziobro nie stawił się na posiedzeniu o czasie – początek posiedzenia był wyznaczony właśnie na godz. 10.30 – komisja przyjęła wniosek o zainicjowanie procedury zastosowania wobec niego kary porządkowej 30 dni aresztu.Poseł PiS Radosław Fogiel ocenił, że komisja specjalnie celowo zakończyła posiedzenie, by nie przesłuchać Zbigniewa Ziobry. Podkreślił, że policja informowała o tym że są już w drodze do Sejmu, tymczasem komisja „za wszelką cenę chciała udać, że nie widzi min. Ziobro, żeby jak najszybciej zakończyć posiedzenie”.– Cała Polska widziała w telewizji, że policja dowiozła Zbigniewa Ziobro do Sejmu na posiedzenie komisji. Cała Polska, poza członkami komisji, którzy udawali, że go nie ma – powiedział.Zobacz też: Afera Pegasusa. Funkcjonariusze CBA wezwani przed komisję śledcząGość TVP Info ocenił, że „ta komisja robi cyrk z poważnych instytucji państwowych”. – Będziemy bronić tego, że jeśli TK orzeka, że komisja jest nielegalna, to ona jest nielegalna – powiedział.„Pakt migracyjny zagrożeniem”Radosław Fogiel odniósł się również do paktu migracyjnego, którego wypowiedzenie zadeklarował w sobotę popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.– Mamy niemieckie drzewa w polskiej stolicy a głos Polaków na forach międzynarodowych jest wyrażany przez niemieckiego ministra. To jest Polska, do której ja nie chcę prowadzić. Jestem zawstydzony tym i zbulwersowany, że minister niemieckiego rządu staje się głosem polskiego rządu w sprawie tak zasadniczej, jaką jest pakt migracyjny. Jako kandydat na prezydenta Rzeczypospolitej już dzisiaj deklaruję konieczność jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego, a granice Polski powinny być świętością – mówił Nawrocki.Zobacz też: Jest wniosek o areszt dla Zbigniewa ZiobryFogiel zapytany, czy PiS wraca w kampanii wyborczej do straszenia Niemcami odparł, że nie chodzi o straszenie, bo zagrożenie jest realne. – To nie są strachy, to jest rzeczywistość. Pakt migracyjny jest dla Polski zagrożeniem – podkreślił.Na pytanie, czy ta sprawa będzie jednym z tematów kampanii, odparł, że „bezpieczeństwo Polaków jest bardzo ważnym tematem”Kontakty z półświatkiem?Aleksandra Pawlicka zapytała swojego gościa o „kontakty z półświatkiem” Karola Nawrockiego. Radosław Fogiel odparł że to „nieuczciwe pytanie”, bo Nawrocki „nie miał żadnych kontaktów z półświatkiem, brał jedynie kiedyś udział w programie resocjalizacyjnym IPN”. Ponadto w sejmowych kuluarach nie słyszał „żadnych takich ploteczek”.– To są niestety ponawiające się insynuacje. To wszystko dowodzi że Nawrocki jest kandydatem problematycznym dla sztabu naszego głównego konkurenta. Oni nie są w stanie zmierzyć się z Karolem Nawrockim – powiedział.