W walkach z rebeliantami zginęły dziesiątki tysięcy ludzi. To kolejna brutalna odsłona konfliktu między armią Sudanu a paramilitarną organizacją RSF. W ataku na popularny targ w największym mieście kraju, Omdurman, zginęło co najmniej 54 osoby; ponad 150 jest rannych. Sudanem w ostatnich dniach wstrząsają kolejne tragedie. W środę co najmniej siedem osób zginęło, a jedenaście zostało rannych w ataku paramilitarnych Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) na obóz dla uchodźców w prowincji Darfur Północny. Czytaj więcej: Sudan w ogniu. Dziesiątki ofiar ataku na szpital Tego samego dnia w sąsiednim Sudanie Południowym kolejne 20 ofiar pochłonęła katastrofa lotnicza. Samolot, który miał lecieć do stolicy kraju Dżuby, rozbił się w stanie Unity, 500 metrów od pasa startowego. Sudan. Morderczy atak na tagrowisko Wojna między armią Sudanu a paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wparcia (RSF) tyczy się od kwietnia 2023 r. Dotychczasowy bilans to dziesiątki tysięcy zabitych, miliony wygnane z domów i połowa (liczącej około 50 mln) populacji kraju pogrążona w głodzie. W sobotę w wyniku ataku RSF na popularny targ w mieście Omdurman zginęło co najmniej 54 osoby, a 158 zostało rannych – poinformowało tamtejsze ministerstwo zdrowia, cytowane przez Agencję Reutera. Zobacz także: Polska broń u afrykańskich rebeliantów. Lokalny konflikt zapłonął na nowo