Początek wojen handlowych? Od soboty w USA zaczną obowiązywać cła na import towarów z Meksyku, Kanady i Chin – poinformowała na briefiengu rzeczniczka Białego Domu. Wszystkie kraje zapowiedziały, że nie pozostaną dłużne i zareagują adekwatnie do decyzji prezydenta Donalda Trumpa, nakładając cła na amerykański eksport. Cła były jednym z głównym tematów zwycięskiej kampanii republikańskiego polityka i od soboty wejdą w życie. Na towary z Kanady i Meksyku zostanie nałożone 25-procentowe cło, a chińskie produkty będą obłożone 10-proc. taryfą.Początek wojen handlowychZ krajów tych – jak zauważył na swojej stronie internetowej dziennik „New York Times” – napływa „ponad jedna trzecia towarów i usług importowanych do Stanów Zjednoczonych lub kupowanych z tych krajów, utrzymując dziesiątki milionów amerykańskich miejsc pracy”.Czytaj także: Cłem w Rosję. Unia uderza w dochody Putina i ŁukaszenkiAmerykański dziennik ocenił też, że zapoczątkuje to prawdopodobne „wojny handlowe na miarę pierwszej kadencji Trumpa”.Odpowiedź będzie celowa i stanowczaAgencja Reutera informowała, że taryfy mają wejść od 1 marca, ale rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt zaprzeczyła tym doniesieniom, podając, że nowe przepisy zaczną obowiązywać od soboty. Leavitt dodała, że prezydent zdecydował się nałożyć cła, ponieważ wszystkie trzy kraje „umożliwiły narkotykom napływ do Ameryki”. Chodzi tutaj o fentanyl.– Jeśli prezydent zdecyduje się na wprowadzenie jakichkolwiek ceł przeciwko Kanadzie, jesteśmy gotowi na odpowiedź – celową, stanowczą, ale rozsądną i natychmiastową. Nie jest to coś, czego chcemy, ale jeśli prezydent pójdzie naprzód, my również podejmiemy działania – zapowiedział w piątek kanadyjski prezydent Justin Trudeau.