Rozmowa w programie „Gość Poranka”. W piątek rano policjanci pojawili się w domu Zbigniewa Ziobry w Jeruzalu w Łódzkiem. Nie zastała go na miejscu. – Nawet jak przyjdzie do sądu, to niewiele z tego wyniknie. Żaden sąd nie jest w stanie kogoś zmusić, by składał wyjaśnienia i odpowiadał na pytania – przekazał Przemysław Wipler w programie „Gość poranka”. W piątek o godz. 10.30 zaplanowano posiedzenie komisji ds. Pegasusa, na którym przesłuchany ma być Zbigniew Ziobro. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie.Policja nie zastała Ziobry– Wątków ze Zbigniewem Ziobro, dotyczących stosowania Pegasusa jest kilka. Kwestia najmniej kontrowersyjna: z jakiego źródła i z jakich środków został zakupiony sam system. (...) Wątek podstawowy to, dlaczego w tak dużym tempie kupowano Pegasusa. Dla mnie najważniejsze jest to, czy mamy dobre procedury nadzoru sądowego nad stosowaniem tego narzędzia – przekazał Wipler.Na początku tygodnia były minister sprawiedliwości powiedział w Polsat News, że przyjedzie do Polski, ponieważ „nie obawia się funkcjonariuszy”. Dodał jednak, że działanie komisji śledczej jest sprzeczne z konstytucją, co orzekł Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej we wrześniu 2024 roku. Wyrok nie został opublikowany w Monitorze Polskim.– Moim zdaniem Ziobro powinien być przesłuchiwany za wiele miesięcy, w sytuacji, w której ileś innych wątków zostanie wyczerpanych i zamkniętych. Jego obecność i zaangażowanie wiąże się z bardzo wieloma wątkami – dodał rozmówca.– Ziobro miał bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Mam nadzieję, że jest dużo lepiej. Oprócz tego, wydarzyły się fakty, których nie bagatelizuję. Na przykład wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Stwierdził, że nasza komisja jest nielegalna. Jestem głęboko przekonany, że trwa wiele innych postępowań bieżących, w których Ziobro jest wzywany, by składać zeznania – mówił polityk.Wipler odpowiedział też na pytanie, jak mogą wyglądać kolejne procedury, jeśli Ziobro nie stawi się na miejscu. – Będzie dalsza procedura na poziomie działań policji, związana z efektywnym doprowadzeniem Ziobry prędzej czy później. Jestem przekonany, że będą podejmowane dalsze szczegółowe badania – podsumował.– Najważniejszą kwestią jest zmiana prawa, żeby historia się nie powtórzyła. żeby politycy opozycji mieli nadzór nad działaniem służb specjalnych. Nad tym w jaki sposób zakładane są podsłuchy. Zdobywamy coraz więcej wiedzy – zakończył.Czytaj też: Mejza ma... niski strych. Tłumaczenia posła PiS w związku z zarzutami