Z ostatniej chwili. W piątek o godz. 10.30 zaplanowano posiedzenie komisji ds. Pegasusa, na którym przesłuchany ma być Zbigniew Ziobro. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie.Ziobro zapowiada nową komisję śledczą i idzie na wywiadW międzyczasie Ziobro opublikował wpis w serwisie X, krytykując inwestycje prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. „I już dziś zapowiadam, że układem mafijnym wokół prezydenta Warszawy zajmie się w kolejnej kadencji Sejmu legalna komisja śledcza”. Pojawiały się nieoficjalnie informacje, że polityk wraca dopiero do Polski samolotem z Brukseli. Tymczasem przed godz. 10 Ziobro pojawił się w studiu Telewizji Republika, gdzie udzielił wywiadu. Na miejscu pojawiła się policja, ale nie została wpuszczona do siedziby telewizji.„Nigdzie się nie ukrywam”„Decyzja o moim zatrzymaniu i doprowadzeniu ma charakter przestępczy. Nigdzie się jednak nie ukrywam, jestem właśnie w studiu Telewizji Republika” – przyznał Ziobro w kolejnym wpisie. Zatrzymanie Zbigniewa ZiobryPo zakończeniu wywiadu i opuszczeniu studia, policja około godz. 10:30 zatrzymała byłego ministra sprawiedliwości i sprzed siedziby Telewizji Republika zabrała radiowozem w celu doprowadzenia na komisję śledczą ds. Pegasusa. Komisja zaczęła posiedzenie punktualnie o 10:30 i nie czekała na przybycie zatrzymanego byłego ministra. Obrady trwały zaledwie kwadrans. Na ich koniec przegłosowano wniosek o 30-dniowy areszt dla Zbigniewa Ziobry. Ostateczna decyzja należy do sądu.Pusto w domach w Jeruzalu i WarszawieW piątek przed godziną 6.00 funkcjonariusze pojawili się też przed domem Ziobry, jednak nikt nie otworzył im drzwi. Policja zapowiedziała, że pozostanie przed domem byłego ministra.– Nie zastaliśmy na miejscu osoby, którą mieliśmy doprowadzić. Nie ma jej. Do godziny 10.30 mamy czas, aby przeprowadzić ten nakaz – powiedziała młodsza aspirant Aneta Placek, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.Dziennikarze są także przed domem Zbigniewa Ziobry w Warszawie, ale – jak mówi reporter TVP Info – od rana nie widziano tam polityka. Policja, która ma zrealizować nakaz zatrzymania i doprowadzenia Ziobry przed sejmową komisję śledczą ds. Pegasusa, podjęła próbę wejścia do jego mieszkania w Warszawie u zbiegu ul. Arkadowej i Nowoursynowskiej.Policja odpowiada na wątpliwości ws. podjętych działańNa profilu Komendy Głównej Policji w mediach społecznościowych pojawił się komunikat odpowiadający na „wątpliwości co do trybu działań” funkcjonariuszy. Podkreślono, że policja wykonuje czynności, m.in. na polecenie sądu w zakresie, w jakim obowiązek ten został określony w odrębnych ustawach.„Jeśli świadek nie przebywa w miejscu zameldowania, sprawdzane są inne miejsca ewentualnego pobytu. Czynności podejmowane w powyższym zakresie mają charakter administracyjno-porządkowy, nie ma możliwości stosowania czynności o charakterze operacyjnym/niejawnym” – zaznaczają policjanci. Ziobro zostanie aresztowany?– Jeżeli były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro będzie nadal uchylał się od stawienia przed komisją śledczą, może być aresztowany na 30 dni – powiedział w RMF FM wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek.Dodał, że czynności trwają, a „policja dokłada wszelkich starań, by wykonać polecenie sądu”.Na początku tygodnia były minister sprawiedliwości powiedział w Polsat News, że przyjedzie do Polski, ponieważ „nie obawia się funkcjonariuszy”. Dodał jednak, że działanie komisji śledczej jest sprzeczne z konstytucją, co orzekł Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej we wrześniu 2024 roku. Wyrok nie został opublikowany w Monitorze Polskim.Ziobro już kilka razy nie stawiał się przed komisją.Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość wykorzystywania tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 roku do listopada 2023 roku Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa.Pegasus to system stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do znajdujących się w nim e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.Czytaj także: Zgoda na doprowadzenie Ziobry. Sąd publikuje uzasadnienie