Świąteczny przekręt. Chiara Ferragni, jedna z najbardziej znanych influencerek, została oskarżona o oszustwo związane ze sprzedażą ekskluzywnej wersji tradycyjnego włoskiego ciasta pandoro. Produkt ten, sprzedawany pod nazwą „Pink Christmas”, miał rzekomo wspierać finansowo szpital dziecięcy Regina Margherita w Turynie. Konsumenci byli przekonani, że kupując droższe niż zwykle pandoro, przyczyniają się do charytatywnej zbiórki. Tak się jednak nie stało.Prokuratura w Mediolanie zarzuca Ferragni oraz firmie cukierniczej Balocco, że ich kampania wprowadzała w błąd. Cena ciasta była ponad dwukrotnie wyższa od standardowej wersji, jednak środki ze sprzedaży nie trafiały bezpośrednio do szpitala. W rzeczywistości Balocco przekazało darowiznę w wysokości 50 tysięcy euro na rzecz placówki już pół roku wcześniej, niezależnie od wyników późniejszej kampanii sprzedażowej.Czytaj także: Influencerka z Instagrama wysyłała Rosji brytyjski sprzęt wojskowyPrawnicy Ferragni stanowczo bronią swojej klientki, twierdząc, że nie doszło do żadnego przestępstwa. Według nich wszystkie kontrowersje wokół sprawy zostały już wcześniej wyjaśnione przez włoski urząd ds. konkurencji. Podkreślają, że ich klientka działała w dobrej wierze i nie miała wpływu na sposób rozliczania środków ze sprzedaży produktu.Wytłumaczenia gwiazdySama Ferragni wydała oświadczenie, w którym „wyraziła swoje rozczarowanie całą sytuacją”. Twierdzi, że nigdy nie chciała nikogo oszukać i nie widzi potrzeby przeprowadzania procesu sądowego. Pomimo to „jest gotowa walczyć o swoje dobre imię” i „udowodni swoją niewinność w sądzie”.Sprawa wywołała duże poruszenie we Włoszech, ponieważ Ferragni od lat buduje swój wizerunek jako filantropki. Co ciekawe, to nie pierwszy występek influencerki. Urząd antymonopolowy już wcześniej nałożył na nią i firmę Balocco karę w wysokości ponad miliona euro za wprowadzanie konsumentów w błąd.Zobacz również: „Zbyt otyła” na przejazd taksówką. Influencerka idzie do sądu