Scenariusz jeśli wygra. Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS stwierdził, że jego pierwszą inicjatywą ustawodawczą – gdyby wygrał wybory – będzie budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Musimy wrócić do koła zamachowego naszej gospodarki, do projektu, który przełamie pułapkę średniego rozwoju, w której jesteśmy – mówił Nawrocki podczas spotkania wyborczego w Łukowie. – Musimy wrócić do koła zamachowego naszej gospodarki, do projektu, który przełamie pułapkę średniego rozwoju, w której jesteśmy. Musimy wrócić do obywatelskiego projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego, ale też do wielkiego renesansu wszystkich projektów, które pozwalały inwestować w drogi, w szkoły, w boiska, w sale kulturalne, w izby gminne i powiatowe w całej Polsce – powiedział Nawrocki na spotkaniu z mieszkańcami Łukowa (lubelskie).Przyznał, że chce, żeby jego pierwszy prezydencki projekt ustawy dał wszystkim poczucie, że „idziemy w stronę ambitnej Polski i możemy realizować wielkie projekty, jak CPK i projekty ważne dla lokalnych społeczności”.– Musimy postawić na polską przyszłość i uwierzyć, że stać nas na wielkie i mniejsze inwestycje, bo jesteśmy dumnym narodem z ponadtysiącletnią tradycją w samym centrum Europy – mówił Nawrocki.– A jeśli komuś się wydaje, że spełnieniem naszych aspiracji jest lotnisko w Berlinie, to bynajmniej nie powinien kandydować na urząd Prezydenta RP, bo to nie jest ten kierunek, drodzy państwo. Kierunkiem Polski jest rozwój, siła, wielkość, ambicja, bo wiemy, że potrafimy realizować wielkie inwestycje – dodał.Zobacz także: „Księdzu mówię: Bóg zapłać”. Nawrocki komentuje burzę o „prawego prostego”„Będę obrońcą polskich kobiet”Nawrocki nawiązywał także do kwestii praw kobiet i praw reprodukcyjnych.– Będę obrońcą polskich kobiet. Jako prezydent nie dopuszczę do tego, żeby w polskich powiatach likwidowano szpitale, żeby likwidowano oddziały położnicze i ginekologiczne – a taki był plan obecnej władzy – oświadczył.– To jest sprawa i bólu kobiet w drodze do porodu, ale to też sprawa honoru, lokalnego przywiązania. Kobiety mają prawo rodzić w swoich rodzinnych miejscowościach, bo może taką podjęły decyzję. Państwo musi wspierać kobiety i te wybory Polek. Nie może zabierać oddziałów ginekologicznych i położniczych – mówił kandydat, zarzucając władzy m.in. plan likwidacji oddziałów szpitalnych w 111 powiatach.Nawrocki powiedział też, że obecnie „pomagierzy mojego głównego kontrkandydata atakują wspaniałe, zdolne, kompetentne kobiety, które pracowały w Muzeum II Wojny Światowej i w IPN”.– Matki i żony, które od dwóch dni są męczone, inwigilowane i przerzuca się ich dokumenty – dodał kandydat.– Pewnie nie mówiłbym o tym, gdyby nie te dwa dni nerwowego życia tych kobiet, które poświęcały się IPN i Muzeum II Wojny Światowej. (...) Tu, w Łukowie, chcę się zwrócić (do przeciwników politycznych – przyp. red.) za pośrednictwem mediów, kamer (...): jeśli jesteście mężczyznami, to walczcie z mężczyzną, a zostawcie dobre kobiety i ich życie rodzinne. Miejcie odwagę stanąć do walki z prawdziwym mężczyzną, jeśli jesteście mężczyznami – powiedział Nawrocki.Zobacz też: Ministra w rządzie Tuska: Trzaskowski niczym się nie różni od Nawrockiego