„Bulwersujące orzeczenie”. Rzecznik dyscyplinarny sędziów Piotr Schab zapowiedział działania po uchyleniu do ponownego rozpoznania sprawy Mariusza G. zwanego „Krwawym Tulipanem”. G. oskarżono o zabójstwa trzech kobiet, a powodem uchylenia był udział w składzie I instancji sędzi mianowanej przez KRS po 2017 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie 24 stycznia uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z czerwca 2023 r., skazujący Mariusza G. na dożywocie. Sprawa musi zostać ponownie rozpoznana w sądzie okręgowym, bo wyrok w I instancji wydała m.in. sędzia Anna Rutecka-Jankowska wyłoniona w postępowaniu przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 roku.„W ostatnim czasie zetknęliśmy się ze skandalicznym w naszym przekonaniu i słusznie bulwersującym opinię publiczną przypadkiem, w którym sąd dał dowód tego, że orzeczenie sądowe może godzić w fundamenty działania państwa i fundamenty porządku konstytucyjnego” – powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej sędzia Schab, odnosząc się do tej sprawy.„Bulwersujące orzeczenie”Jak poinformował, w tej sprawie „rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych niezwłocznie podejmie przewidziane prawem działania w związku z wydaniem tego bulwersującego orzeczenia”.Rozprawie w Sądzie Apelacyjnym w Szczecinie przewodniczył sędzia Andrzej Olszewski. Po wysłuchaniu stron i naradzie pięcioosobowego składu sędziowskiego ogłosił, że wyrok, który zapadł 15 czerwca 2023 r. przed Sądem Okręgowym w Koszalinie, „niemal w całości” zostaje uchylony. „Po prostu taki sędzia, jak Anna Rutecka-Jankowska nie przechodzi tzw. testu na swoją niezawisłość” – stwierdził Olszewski.„Ten wyrok jest obarczony tyloma wadami, że nawet gdyby nie było tej zasadniczej przesłanki, i tak zostałby uchylony” – ocenił jednocześnie sędzia Olszewski.„Krwawy Tulipan ”Sprawa piątkowego wyroku odbiła się szerokim echem, gdyż dotyczyła sprawy Mariusza G. z Kołobrzegu, którego media nazwały "Krwawym Tulipanem". Mężczyzna w czerwcu 2023 r. został skazany w I instancji na dożywocie. Został uznany winnym zabójstw trzech kobiet z motywów zasługujących na szczególne potępienie – chęci przejęcia ich majątków. Pierwszą ofiarą Mariusza G., wiosną 2016 r. była 31-letnia Iwona K. W październiku 2018 r. zabił 37-letnią kołobrzeżankę Anetę D., 54-letnia Bogusława R. straciła życie 7 czerwca 2019 r.Zobacz też: 80. rocznica wyzwolenia Auschwitz. „Ludzie ludziom zgotowali ten los”Natomiast – także w poniedziałek – Sąd Najwyższy poinformował w komunikacie na swojej stronie, że rośnie liczba spraw karnych, w których dochodzi do uchylenia prawomocnego orzeczenia tylko ze względu na kwestionowanie statusu sędziów powołanych po 2017 r.„W okresie 2022-2024 Sąd Najwyższy w 155 sprawach - w tym 129 wyrokach kasacyjnych - uchylił zaskarżone orzeczenie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania tylko z powodu składu sądu, który wydał to orzeczenie, bez jakichkolwiek zastrzeżeń co do merytorycznej jego poprawności. Wyroki te zostały uchylone ze względu na nienależytą obsadę sądu, dlatego że przy ich wydaniu, w składzie zasiadał sędzia powołany po roku 2018. W samym tylko roku 2024 spraw takich było 120, z czego 99 wyroków kasacyjnych” – czytamy w komunikacie SN.W komunikacie SN oceniono, że „szczególnie bulwersujący jest fakt, że często uchylane są wyroki, które zapadły za wyjątkowo groźne przestępstwa, za które sady powszechne orzekały bardzo surowe kary”. „Niekiedy też w wyniku uchylenia wyroku dochodziło do przedawnienia przestępstw, co oznacza, że sprawcy ci nigdy nie zostaną już za te czyny osądzeni” – dodano.Jako przykład w komunikacie SN wymieniono m.in. wyrok dotyczący zorganizowanej grupy przestępczej, w której oskarżonych było prawie 30 osób, a zarzuty odnosiły się do przestępstw narkotykowych.Zobacz też: Trela: Nie wierzę w dobre intencje Morawieckiego„Prawomocny wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie został zaskarżony kasacją, którą Sąd Najwyższy oddalił jako oczywiście bezzasadną. Niestety, to postępowanie kasacyjne zostało następnie wznowione, również jedynie z powodu składu sądu, i przy ponownym rozpoznaniu wyrok został uchylony. Na skutek tego karalność znacznej części przestępstw uległa przedawnieniu, któremu wcześniej starał się zapobiec sąd apelacyjny, podejmując szczególne starania o charakterze organizacyjnym, pozwalające na prowadzenie sprawy w okresie pandemii Covid-19 – rozprawa toczyła się równolegle na trzech salach” – zaznaczono w tym komunikacie.Rażące naruszenie Konstytucji RPJeszcze w grudniu 2023 r. podjęta została przez obecny Sejm uchwała stanowiąca, że decyzje Sejmu z czasów, gdy rządziło PiS – z 6 marca 2018 r., 20 maja 2021 r. oraz 12 maja 2022 r. – ws. wyboru sędziowskich członków KRS zostały podjęte z rażącym naruszeniem Konstytucji RP. W uchwale Sejm wezwał sędziowskich członków KRS do niezwłocznego zaprzestania działalności w KRS, gdyż ta podważa porządek konstytucyjny RP.Z kolei rok później – w grudniu ub.r. – uchwałę dotyczącą tych kwestii przyjął rząd. Jak w niej zaznaczono, „Rada Ministrów wyraża stanowisko, zgodnie z którym teksty aktów wydawanych przez KRS oraz aktów wydawanych przez SN” w składach z udziałem osób wyłonionych po 2017 roku i ogłaszane w dziennikach urzędowych „powinny zostać uzupełnione o nieingerującą w treść samego aktu adnotację”.Czytaj też: Spór o lekcje religii. Poseł ludowców porównuje PO do PiS