Mężczyzna mieszkał ze zwłokami przez półtora miesiąca Jeden z mieszkańców Bydgoszczy ciężko pobił swojego kolegę, u którego wynajmował pokój. Kiedy ten zmarł, 57-latek przez półtora miesiąca mieszkał ze zwłokami za ścianą. Grozi mu nawet dożywocie. W połowie stycznia mieszkanka bloku w Bydgoszczy zawiadomiła administrację, że od jakiegoś czasu na klatce czuć specyficzny zapach rozkładających się zwłok. Kobieta nie była w stanie określić, z którego mieszkania on dochodzi.Na miejsce przyjechał patrol z komisariatu na Wyżynach. Funkcjonariusze zaczęli sprawdzać każde drzwi i tak dotarli do mieszkania, z którego dochodziła najintensywniejsza woń.Kiedy strażacy wyważyli drzwi, w jednym z pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli zwłoki mężczyzny w stanie zaawansowanego rozkładu.W mieszkaniu były ślady wskazujące na to, że ktoś w nim ostatnio przebywał. Jeszcze tego samego dnia policjanci zatrzymali 57-latka, który wynajmował jeden z pokoi.Mieszkał ze zwłokami i zapraszał gościMężczyzna usłyszał zarzut spowodowania ciężkich obrażeń ciała, które doprowadziły do śmierci mieszkańca osiedla Kapuściska.Okazało się, że w nocy z 28 na 29 listopada między właścicielem mieszkania a najemcą doszło do kłótni i bójki. 57-latek pobił kolegę, a ten zmarł. Agresor nie wezwał pogotowia, tylko mieszkał w pokoju obok przez półtora miesiąca. Nie dość tego, zapraszał do siebie gości. .Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara więzienia od pięciu lat do dożywocia.Czytaj także: Oszuści podszywają się pod NFZ. Oferują darmową apteczkę