Brak odpowiedzi na pismo ministra finansów, Na poniedziałkowym zebraniu członkowie Państwowej Komisji Wyborczej nie podęli decyzji w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości. Zdecydowano, że wykonanie orzeczenia nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN zostanie odroczone. Także minister finansów Andrzej Domański nie uzyska, póki co wyjaśnień o wykładnię, którą kieruje się PKW przy podejmowaniu decyzji dotyczącej subwencji dla PiS. W listopadzie zeszłego roku PKW odrzuciła roczne sprawozdanie finansowe PiS za rok 2023 r. z powodu finansowania komitetu wyborczego tej partii w wyborach parlamentarnych z jesieni 2023 r. Pod koniec listopada PiS zaskarżył tę decyzję do SN, a w zeszłym tygodniu Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN uznała ją zasadną.Według przepisów przychylenie się przez SN do skargi partii na odrzucenie jej rocznego sprawozdania finansowego skutkuje tym, że PKW niezwłocznie przyjmuje to sprawozdanie.Sprawa sprawozdania finansowego PiS za 2023 r. figurowała w poniedziałkowym harmonogramie posiedzenia PKW. Jak przekazał PAP rzecznik KBW Marcin Chmielnicki, punkt ten nie został jednak rozpatrzony.Brak wyjaśnień na pismo ministra finansów PKW nie ustosunkowała się też do pisma szefa MF Andrzeja Domańskiego, który prosił PKW o wykładnię jej "wewnętrznie sprzecznej" według ministra uchwały z grudnia ub.r. dotyczącej sprawozdania komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. "Trudno znaleźć tutaj obecnie kompromis, ten punkt odroczono" - powiedział PAP Chmielnicki.PKW najpierw odrzuciła sprawozdanie finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych z 2023 r., a w grudniu ub.r. przyjęła je, wykonując tym samym postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, który uwzględnił skargę PiS. PKW zaznaczyła przy tym, że nie przesądza, czy Izba ta jest sądem i nie przesądza o skuteczności jej orzeczenia.