Efekt wojny domowej w Sudanie. Do 70 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ataku na jedyny działający szpital w oblężonym mieście Al-Faszir w Darfurze na zachodzie Sudanu – poinformował w niedzielę dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) Tedros Adhanom Ghebreyesus. Płonie największa rafineria ropy naftowej w kraju Al-Jaili, o którą toczą się walki. Paramilitarne Siły Szybkiego Wparcia (RSF) od kwietnia 2023 roku toczą wojnę z armią Sudanu. Rebelianci również często dopuszczają się ataków na ludność cywilną. W sumie w Sudanie w ostatnich latach zginęło 28 tysięcy osób. Ponad 7 mln Sudańczyków zostało wewnętrznymi uchodźcami. WHO alarmuje, że system opieki medycznej znajduje się na skraju załamania, a w kraju działa jedynie 20-30 proc. placówek opieki zdrowotnej.Rafineria Al-Jaili została odbita przez armięNa początku stycznia administracja amerykańska poinformowała, że sudańska grupa paramilitarna i jej poplecznicy dopuszczają się ludobójstwa w wojnie domowej z armią Sudanu. W związku z tym rząd USA nałożył sankcje na przywódcę grupy i powiązane z nią firmy.Leżąca 70 km na północ od Chartumu rafineria Al-Jaili została odbita przez armię pod dowództwem generała Abdela-Fattaha Burhana. Należy ona do rządu Sudanu i państwowej China National Petroleum Corp. Sam Burhan został sfilmowany, jak przybywa na obrzeża rafinerii, aby świętować z tłumem sukces wojska.Zobacz także: Kilkadziesiąt ofiar ataku na wioskę. Wśród zabitych są dzieciRafineria była już wcześniej celem ataków, ponieważ RSF przejęło kontrolę nad obiektem w kwietniu 2023 roku. Lokalne sudańskie media informują, że RSF otoczyło również rafinerię polami minowymi, aby utrudnić wszelkie działania militarne.Pola minowe i bomby w walce o Al-JailiObiekt, zdolny do przerobu 100 tys. baryłek ropy dziennie, pozostawał w zasadzie nienaruszony do czwartku (23 stycznia). Tego dnia atak na rafinerię wywołał pożary w całym kompleksie, według danych satelitarnych NASA.„RSF umyślnie podpaliło dziś rano rafinerię w Chartumie w Al-Jaili, w desperackiej próbie zniszczenia infrastruktury tego kraju. To pełne nienawiści zachowanie ujawnia skalę przestępczej działalności i upadku tej milicji...” – można było przeczytać w oświadczeniu wydanym przez sudańską armię. Zobacz także: Jest plan deportacji afrykańskich migrantów. Wiemy dokąd trafiąRSF ze swojej strony twierdzi, że w czwartek wieczorem sudańskie samoloty wojskowe zrzuciły bomby na obiekt, „całkowicie go niszcząc”.Atak na szpitalPrzypuszcza się, że oddziały RSF odpowiadają za atak na szpital w oblężonym mieście Al-Faszir w Darfurze na zachodzie Sudanu. Dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oświadczył, że zginęło 70 osób, zaś 19 zostało rannych. Jak podkreślił, w chwili ataku szpital był wypełniony pacjentami.„Apelujemy o wstrzymanie wszelkich ataków na placówki służby zdrowia w Sudanie i o zapewnienie pełnego dostępu w celu szybkiej odbudowy obiektów, które zostały zniszczone” – podkreślił Ghebreyesus.