Przyznali się do zarzutów. Trzej nastolatkowie bez powodu napadli w centrum Wyszkowa na 53-letniego mężczyznę, którego dotkliwie pobili i skopali. Podczas przesłuchania przyznali się do ataku, ale nie potrafili wyjaśnić, dlaczego skrzywdzili przypadkowego człowieka. O ich losie zadecyduje sąd rodzinny. W niedzielę 19 stycznia, tuż po północy, wyszkowska policja otrzymała zgłoszenie o pobitym mężczyźnie, znajdującym się w jednej z altanek w centrum Wyszkowa. Okazało się, że 53-latek doznał poważnych obrażeń ciała i wymagał hospitalizacji. Zanim został zabrany do szpitala powiedział policjantom, że bez powodu pobiło go kilku młodych ludzi. Z relacji rannego wynikało, że napastnikami byli nastolatkowie. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy już w miniony czwartek zatrzymali trzech młodych mieszkańców powiatu wyszkowskiego: jednego 15-latka i dwóch 16-latków. Cała trójka trafiła do Policyjnej Izby Dziecka w Warszawie. Przyznali się W piątek przesłuchano nastolatków w obecności ich rodziców. Wszyscy przyznali się do bicia i kopania 53-latka, którego spotkali siedzącego na ławce przy jednej z altanek. Żaden z chłopców nie potrafił powiedzieć, dlaczego zaatakowali mężczyznę. Nastolatkowie usłyszeli zarzuty pobicia o charakterze chuligańskim. Teraz o dalszym losie nieletnich zdecyduje sąd rodzinny, Wobec osób nieletnich sąd może zastosować środki wychowawcze w postaci chociażby: upomnienia, nadzoru kuratora, zobowiązania do określonego zachowania, aż po skierowanie do okręgowego ośrodka wychowawczego. Czytaj także: Chłopiec pobity w ośrodku wychowawczym wybudzony ze śpiączki