Nie obyło się jednak bez problemów. Loty dla tysięcy osób – przygotowuje już Pentagon. Wojsko zostało zaangażowane do odsyłania nielegalnych migrantów do ich krajów. To efekt decyzji prezydenta Donalda Trumpa, dla którego deportacje były jedną z głównych obietnic wyborczych. W piątek dwa samoloty C-17 z migrantami na pokładzie wyleciały do Gwatemali. Z lotniska nie wyruszyła natomiast maszyna do Meksyku. Przedstawiciele amerykańskich władz przyznali, że na pokładzie każdego z dwóch wojskowych samolotów do Gwatemali było ok. 80 osób. „Gwatemala i Stany Zjednoczone zobowiązują się położyć kres nielegalnej migracji i wzmocnić ochronę granicy” – przekazał Departament Stanu USA.Pierwsza taka sytuacjaW przeszłości takie samoloty były wykorzystywane na przykład do transportu amerykańskich obywateli z jednego kraju do drugiego, jak choćby podczas wycofywania się USA z Afganistanu w 2021 r.Jeden z urzędników USA przyznał w rozmowie z Reutersem, że wojskowe maszyny po raz pierwszy posłużyły do wywiezienia migrantów ze Stanów Zjednoczonych. Pentagon poinformował, że przygotowuje loty dla kolejnych co najmniej 5 tys. osób, które będą musiały wyruszyć z El Paso w Teksasie i San Diego w Kalifornii.Lot z problemamiDo Gwatemali dotarły w piątek nie tylko dwa wojskowe samoloty, ale też jeden cywilny. Oznacza to, że USA odesłały do tego kraju ponad 260 osób. Problemy napotkał natomiast wojskowy lot do Meksyku. Amerykanie nie dostali zgody na lądowanie maszyny, ale – jak wyjaśnił stacji NBC News Biały Dom – chodziło wyłącznie o kwestie administracyjne. Urzędnicy Donalda Trumpa podkreślili, że równocześnie kraj przyjął 4 inne transporty z migrantami. Nie jest tajemnicą, że po wyborze Trumpa na prezydenta narosły napięcia między Meksykiem a USA, zwłaszcza po zapowiedziach miliardera o nałożeniu ceł na handel z sąsiadem i przemianowaniu Zatoki Meksykańskiej na Zatokę Amerykańską. Meksykańskie władze sprzeciwiały się też natychmiastowemu odsyłaniu ludzi jako „jednostronnej decyzji” w walce z nielegalną migracją do USA.Więcej żołnierzy na granicachW tym tygodniu administracja Donalda Trumpa zapowiedziała wysłanie co najmniej 1,5 tys. żołnierzy na granicę z Meksykiem. Trafić tam mają między innymi wojskowi z elitarnej 82. Dywizji Powietrznodesantowej. Nieoficjalnie mówi się, że docelowo do pilnowania granicy ma być wysłanych nawet 10 tys. osób.CZYTAJ TEŻ: To ich Trump wyśle na obchody wyzwolenia Auschwitz