Informacje rodziny. Aż do teraz poszukiwania zaginionej Cecylii Mrozik nie dawały rezultatu. Jednak w piątek policja ponownie przeszukała teren w okolicy działki zaginionej i potwierdziła, że znalazła jej ciało. Potwierdziły się najgorsze przypuszczenia w sprawie zaginionej 81-letniej zaginionej Cecylii Mrozik z Lublina. Po osiemnastu dniach poszukiwań odnaleziono jej ciało. Ze wstępnych informacji, które otrzymaliśmy, wynika, że zaginiona mogła zabłądzić w drodze do lub ze swojej działki do domu. W piątek po południu policja ponownie przeszukiwała jej okolice. Tak doszło do tragicznego odkrycia. Wkrótce postaramy się uzyskać więcej informacji. Sprawę zaginięcia Cecylii Mrozik opisywaliśmy po raz pierwszy ponad tydzień temu. Jej córka apelowała o pomoc w znalezieniu swojej mamy.O tym, że z Cecylią Mrozik nie ma kontaktu, poinformowała opiekunka seniorki, która pomagała jej w codziennych sprawach. Dzwoniła do 81-latki w czwartek 9 stycznia. Nie odebrała.Czytaj także: Młoda kobieta zmarła w szpitalu po odmówieniu jej pomocy– Zadzwoniła później do mnie, że nie może się dodzwonić do mamy, ale że do niej zazwyczaj ciężko się dodzwonić, bo albo telefonu nie słyszy, albo idzie bez niego na działkę – wspomina ten dzień Iwona. – Powiedziałam opiekunce, aby próbowała dalej. Zażartowałam nawet: „Mama nie ma łatwego charakteru, proszę się przyzwyczajać”.Na prośbę córki oko na Cecylię Mrozik miało praktycznie całe osiedle, gdzie mieszkała. Gdyby coś było nie tak, sprzedawczyni w sklepie czy sąsiad na pewno daliby Iwonie znać. – Czasami zdarzało, że ktoś dzwonił i reagowałam. Ale żeby mama zniknęła choćby na jeden wieczór, nie zdarzyło się nigdy. A co dopiero na kilka dni!